Tomasz Adamek to jeden z najlepszych polskich pięściarzy w historii. Stoczył 59 walk w boksie na ringu (53 wygrane i sześć porażek) i dwie w boksie w oktagonie. Ostatnio zdecydował się na nowe wyzwanie i wkroczył do świata freak fightów. Dla federacji Fame MMA stoczył już dwie walki. Obie zwyciężył. W pierwszej z nich pokonał Patryka "Bandurę" Bandurskiego, a w drugiej Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego.
Pomimo całkowitemu poświęceniu się boksowi Adamek nie porzucił w kąt edukacji. Najpierw ukończył zasadniczą szkołę zawodową w zawodzie mechanika sprzętu AGD, a następnie postanowił przystąpić do egzaminu maturalnego, który zdał.
Po zdaniu matury zdecydował się na podjęcie studiów. Został przyjęty do Beskidzkiej Wyższej Szkole Turystyki w Żywcu na kierunku administracji. Były to studia pierwszego stopnia, które ukończył. Na tym się nie skończyło. Później Adamek przystąpił do studiów magisterskich na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, wybierając ten sam kierunek. - Jestem katolikiem i chciałem zostać magistrem katolickiej uczelni - mówił kilkanaście lat temu "Góral" na łamach serwisu Dziennikwschodni.pl. Tych studiów nie udało mu się doprowadzić do końca.
Mimo uzyskania zgody dziekana na indywidualny tryb nauczania już podczas pierwszej sesji egzaminacyjnej napotkał problemy. - Pan Adamek nie zaliczył sesji egzaminacyjnej - tłumaczyła Beata Górka, rzecznik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. - W efekcie został skreślony z listy studentów - przyznała. - To, że ktoś jest znaną osobą czy nawet mistrzem świata, nie znaczy, że będzie miał na uczelni specjalne prawa - dodała rzecznik KUL.
To oznacza, że Tomasz Adamek ma tytuł zawodowy "licencjat".