22 kwietnia 2023 roku 37-letni wówczas Łukasz Różański (15-0, 14KO) zadziwił bokserski świat. W walce o mistrzostwo świata federacji WBC w wadze bridger w Rzeszowie Polak zaskoczył Chorwata Alena Babicia, nokautując go już w pierwszej rundzie. Różański stał się wówczas piątym polskim zawodowym mistrzem świata w boksie po Dariuszu Michalczewskim, Tomaszu Adamku, Krzysztofie Włodarczyku i Krzysztofie Głowackim.
Nieco ponad rok później, również w swoim domowym Rzeszowie, Łukasz Różański przystąpił do pierwszej obrony swojego pasa mistrzowskiego. Polski obrońca tytułu znów nie był faworytem w starciu z 31-letnim, zdecydowanie wyższym od siebie Brytyjczykiem Lawrencem Okolie (19-1, 14KO), który w swojej karierze był już mistrzem świata WBO w wadze junior ciężkiej, a do tego miał już na rozkładzie czterech innych Polaków - Michała Cieślaka, Krzysztofa Głowackiego, Nikodema Jeżewskiego i Łukasza Rusiewicza.
Okolie do tej walki podchodził rok po swojej pierwszej porażce po 19 zwycięstwach w karierze. W maju 2023 roku 31-latek został zdemolowany przez swojego rodaka Chrisa Billama-Smitha (17-1) i wszyscy zastanawiali się, w jakim stanie jest Brytyjczyk, po tym jak trzykrotnie leżał na deskach w tamtym starciu. Okolie był także faworytem bukmacherów - kurs na jego wygraną w Rzeszowie wynosił około 1.40, podczas gdy kurs na Różańskiego przekraczał 3.00.
W ringu wątpliwości jednak nie było, a walka Różańskiego wyglądała bliźniaczo do tej sprzed roku z Babiciem. Tyle że role się odwróciły, a Różański z obijającego stał się obijanym. Okolie zaczął od obijania Polaka w dystansie lewym prostym, ale jak mniej więcej w połowie rundy skontrował Różańskiego potężnym prawym prostym i posłał go na deski po raz pierwszy.
Różański wstał, ale Okolie już okazji z rąk nie wypuścił. Polski mistrz świata był zamroczony, ale mimo to ruszał do przodu, a Brytyjczyk to wykorzystywał. Drugi raz ściął Polaka z nóg czystym prawym podbródkowym - wydawało się, że już wtedy może być koniec walki, ale Różański do niej jeszcze wrócił. Na krótko. Kolejny prawy podbródkowy w ostatnich sekundach pierwszej rundy, Różański po raz trzeci wstał, ale nie był już w stanie kontynuować walki. Sędzia nie miał innej możliwości, jak zakończyć walkę.
Łukasz Różański w bardzo bolesny sposób stracił pas mistrza świata WBC w wadze bridger na rzecz Lawrence'a Okolie, ponosząc zarazem pierwszą porażkę w zawodowej karierze.
- -
W innych ciekawych walkach gali w Rzeszowie Fiodor Czerkaszyn wygrał z Meksykaninem Jorge Cotą, po tym jak narożnik Meksykanina rzucił ręcznik w końcówce siódmej rundy, z kolei Kubańczyk Ioshvany Garcia potężnym nokautem pokonał w drugiej rundzie Łukasza Pławeckiego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!