Amerykański pięściarz zmienił nazwisko. To na cześć Putina. Teraz przegrał z kretesem

Kevin Johnson, który na cześć zbrodniarza wojennego Władimira Putina, przyjął rosyjskie obywatelstwo i zmienił nazwisko na Władimirowicz, właśnie przegrał walkę.

Kevin Johnson to znany pięściarz, który w 2009 roku przegrał walkę z Witalijem Kliczko. Amerykanin w kolejnych latach przegrywał także z Anthonym Joshuą, Tysonem Furym czy Mariuszem Wachem. I można podejrzewać, że przyjęte ciosy prawdopodobnie odebrały mu rozum. Albo przynajmniej godność. Zawodnik wagi ciężkiej, który na koncie ma 36 wygranych i aż 21 porażek, niedawno został Rosjaninem.

Zobacz wideo Usyk zdradza, co robił na wojnie. "Patrolowałem ulice"

- Jestem z Ameryki, gdzie ludzie gadają bzdury i kłamią. Nie możesz polegać na tym, co mówią ludzie. Możesz polegać tylko na działaniach. W Rosji jest odwrotnie. Wszyscy, których tu spotkałem, robią rzeczy, zanim o nich powiedzą. Teraz, gdy otrzymałem paszport, jestem po prostu szczęśliwy. Jestem dumny z posiadania tego samego nazwiska, co nasz prezydent Władimir Putin i mój ojciec chrzestny. Powiedziałem, że zostałem adoptowany przez czcigodnego Władimira Putina i dlatego zostałem Władimirowiczem - powiedział Kevin.

43-latek jest zachwycony prezydentem Rosji. Jego marzeniem jest, aby zagrać z nim w szachy. - On jest numerem jeden. Co powiem, kiedy go spotkam? Najpierw zamarznę na trzy sekundy. Spotykałem się z Michaelem Jordanem, Mikiem Tysonem... Ale co powiesz, gdy zobaczysz jednego z najważniejszych ludzi na świecie? Nikt tego nie wie. Podziękuję mu za gościnność - dodał.

A w sobotę wszedł do ringu i przegrał ze swoim nowym rodakiem, Markiem Petrowskim (6-0, 4 KO), utalentowanym Rosjaninem. Kevin Władimirowicz przegrał na punkty. Po gongu kończącym szóstą rundę jeden z sędziów typował remis 57:57, ale pozostali przyznali wszystkie rundy Petrowskiemu (60:54).

 
Więcej o: