Tragiczny finał awantury w lokalu. Szokująca śmierć mistrza Europy. "Największa nadzieja"

Wilfried Florentin był utalentowanym pięściarzem z Francji. W 2019 roku został mistrzem Europy juniorów w kategorii do 91 kilogramów, rok wcześniej zdobył brąz ME. Później przeszedł na zawodowstwo, gdzie stoczył trzy walki. Wszystkie wygrał, dwie przez techniczny nokaut, a jedną przez nokaut.

Nie żyje Wilfried Florentin. Został postrzelony przed klubem

Francuski zawodnik dorabiał sobie jako ochroniarz w jednym z barów na przedmieściach Paryża. Jak poinformował dziennik "Le Parisien", w ostatnią niedzielę około godziny 8:00 doszło tam do bójki, w której brał udział on oraz inni pracownicy. Wtedy Florentin dostał dwa strzały w klatkę piersiową, przez co niedługo później trafił do szpitala w Creteil. Niestety nie udało się go uratować, zmarł tego samego dnia około godziny 18:00. Miał zaledwie 22 lata.

Kolejny cios w Ukrainę. Światowa federacja dopuszcza do rywalizacji Rosjan i Białorusinów

Śmierć zawodnika skomentował promotor Yohan Zaoui. - Jestem bardzo smutny. Co za strata. Był ojcem dwojga dzieci. Największa francuska nadzieja, prawdziwy dramat. Pracował jako bramkarz w barze. Został postrzelony - powiedział w rozmowie z francuskim "L'Equipe".

Wilfried Florentin awanturował się z trenerem. Został ukarany

Wcześniej o Florentinie było głośno za sprawą wydarzeń z ubiegłego roku. Wówczas był widzem na gali bokserskiej w Paryżu, podczas której uderzył jednego z trenerów. Z tego powodu mógł nawet trafić do więzienia, skończyło się na grzywnie i karze zawieszenia.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

"Głosowano, czy jestem ładna, czy wyglądam jak spocona świnka". Polska mistrzyni: Nie chcę litości

Okoliczności zdarzenia, w wyniku którego doszło do śmierci Wilfrieda Florentina, są badane przez policję.