Polak zmiażdżył rywala i został mistrzem świata. Oczarował wszystkich. "Niesamowita historia"

"Jedna z najpiękniejszych bajek w polskim boksie", "Dotarł na szczyt", "Co za bitka!" - tak o zwycięstwie Łukasza Różańskiego piszą eksperci. Polak pokonał Alena Babicia już w pierwszej rundzie przez nokaut i został mistrzem świata WBC w kategorii bridger do 101,6 kg.

W sobotę na gali KnockOut Boxing Night 27 w Rzeszowie doszło do długo wyczekiwanej walki. Łukasz Różański zmierzył się z Alenem Babiciem o tytuł mistrza świata WBC w kategorii Bridger (do 101,6 kg - red.). Od początku walka miała niesamowite tempo, ale to Polak przejął nad nią kontrolę i już po 84 sekundach po raz pierwszy posłał rywala na deski potężnym lewym sierpowym. Chorwat wstał, ale już 32 sekundy później został znokautowany i zasypany ciosami, przez co sędzia przerwał walkę. Tym samym Różański został pierwszym polskim mistrzem świata od siedmiu lat i czasów Krzysztofa Głowackiego.

Zobacz wideo Wojciech Bartnik trener kadry boksu przed kwalifikacjami na Suzuki Boxing Night

Eksperci zachwyceni zwycięstwem Różańskiego. Wspominają o jego trudnej przeszłości i woli walki

Eksperci byli pod wrażeniem walki Różańskiego. Spodziewali się, że pojedynek potrwa kilka rund, ale 37-latek już po nieco ponad minucie ustalił werdykt, co zaimponowało kibicom. Pod wrażeniem postawy i determinacji boksera był m.in. Andrzej Kostyra.

"Jedna z najpiękniejszych bajek w polskim boksie. Łukasz Różański, początkowo niechciany, niedoceniany, wyśmiewany został mistrzem świata. Babić jakby wpadł pod ostrzał stacjonujących w pobliżu Patriotów. Nasz boks ma nowego bohatera, fajnego, skromnego człowieka. Gratulacje Łukasz" - podkreślił dziennikarz.

Podobne zdanie wyraził Sebastian Szczęsny. "Cierpliwość, pracowitość, wytrwałości w dążeniu do celu. Łukasz Różański spełnił swoje, i nie tylko swoje, marzenie - jest mistrzem świata WBC w bridgerweight. Historia niesamowita - ale prawdziwa. Brawo! Duma!" - czytamy.

Pod wrażeniem determinacji Różańskiego był też Tomasz Kalemba. "Niespełna dwie minuty trwała walka Łukasza Różańskiego mistrzostwo świata. Pokonał przed czasem Alena Babicia. Pamiętam początki tego zawodnika. Wielu śmiało się z jego stylu. On zawsze parł do przodu. I dotarł na szczyt. Brawa dla Mariana Basiaka, ucznia Feliksa Stamma" - ocenił dziennikarz Interii.

"Łukasz Różański zostaje mistrzem świata WBC. Żadnego kunktatorstwa, równa jazda i TKO w pierwszej rundzie. 37 lat, 15 zawodowych walk na koncie, jego trenerem jest 83-letni Marian Basiak. Hollywoodzka historia" - podkreślił Jan Mazurek z Weszlo.

Z kolei pod wrażeniem samej walki był Kacper Bartosiak z TVP Sport. "ZROBIŁ TO! CO ZA BITKA! Różański poszedł po swoje i po prostu był większym puncherem! Naprawdę "explosion" jest wyjątkowo na miejscu" - czytamy.

"Jazda bez trzymanki, co tu się działo! Łukasz Różański MIAŻDŻY Alena Babica w 1 rundzie, jest mistrzem świata WBC" - napisał Przemysław Garczarczyk, korespondent Polsat Sport.

Wygrana Różańskiego może pomóc wypromować boks w Polsce

Z kolei Łukasz Jurkowski wyraził nadzieję, że wygrana Różańskiego zainspiruje młode pokolenie i pozwoli wyszkolić kolejnych mistrzów świata z Polski. "Łukasz Różański fajny chłopak, pracowity, ambitny. Cieszę się z Jego sukcesu. Gratulacje! Fajnie by wykorzystać teraz promocyjnie ten sukces. Dla siebie i dyscypliny. Trzymam kciuki. Boks zasługuje, aby wrócić na swoje miejsce" - czytamy. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Różański został piątym polskim mistrzem świata w boksie zawodowym. Wcześniej triumfowali też Dariusz Michalczewski, Tomasz Adamek, Krzysztof Włodarczyk i Krzysztof Głowacki.

Więcej o: