Polak zawalczy o mistrzostwo świata. "Wybierzemy się na koniec świata"

Wszystko wskazuje, że już w połowie czerwca Mateusz Masternak (47-5, 31 KO) zawalczy o mistrzowski pas federacji IFB. Zmierzy się z Jaiem Opetaią (22-0, 17 KO).

Przypomnijmy: w grudniu 2022 roku Mateusz Masternak wygrał szóstą walkę z rzędu. Na gali w Zakopanem bił się z niepokonanym Jasonem Whateleyem o prawo walki o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej (do 93 kg) federacji IBF. Zwycięstwo na punkty zapewniło Masternakowi starcie z obecnym mistrzem - Jaiem Opetaią (22-0, 17 KO). 28-letni Australijczyk posiadaczem pasa jest od lipca tego roku, kiedy niespodziewanie zdetronizował Mairisa Briedisa.

Zobacz wideo Kulisy walki Mateusza Masternaka. "Zawsze go proszę, by walczył w miarę bezpiecznie"

"W pierwszej połowie czerwca na gali organizowanej w Samoa ma dojść do walki Mateusza Masternaka (47-5, 31 KO) z Jaiem Opetaią (22-0, 17 KO) o mistrzostwo świata - informuje "Courier Mail". Głos w tej sprawie zabrał także Andrzej Wasilewski, promotor Polaka.

- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wybierzemy się na koniec świata. Dalej niż do Australii Mateusz, w porównaniu np. do Łukasza Różańskiego, nie ma za sobą armii kibiców i swojego miasta, gdzie ma oddanych fanów, dlatego jesteśmy zmuszeni do podróżowania. Oferta, która leży na stole, jest przyzwoita, taka na "4-" w starej skali szkolnej od 2 do 5. Mateusz chyba wstępnie zaakceptował warunki. Teraz czekamy na sygnał od naszych australijskich przyjaciół. Mateusz jest na tyle mądry, że wie, że nie ma na co czekać. Być może to nie jest jego ostatnia próba, gdyby nie daj Boże ,się nie udało, ale trzeba walczyć, tak? - powiedział Wasilewski na łamach portalu bokser.org.

 

Świetna seria Mastera

36-letni Masternak to były mistrz Europy federacji EBU w wadze cruiser. Od 2018 roku i porażki z Yunielem Dorticosem, "Master" kolejno pokonał takich zawodników jak: Taylor Mabika, Jose Gregorio Ulrich, Adam Balski, Felipe Nsue, Armend Xhoxhaj i Whateley. 

Starcie ma odbyć się na Apia Park, gdzie na trybunach zmieści się blisko 20 tysięcy kibiców.

Być może polskiego mistrza świata poznamy wcześniej

W ringu nie jest wirtuozem, ale kibice kochają jego ofensywny styl, bo on gwarantuje fajerwerki. 13 z 14 (93 proc.) wygranych walk zwyciężył przez nokaut. Legendarnego trenera Mariana Basiaka poznał późno i przez przypadek, ale trenują razem do dziś. 37-letni Łukasz Różański (14-0) długo się rozkręcał, ale w końcu zapracował na walkę o mistrzostwo świata. Pod koniec kwietnia będzie miał szansę zostać jedynym Polakiem z mistrzowskim pasem. A jak pokona Alena Babicia (11-0), to być może spełni kolejne marzenie. O walce w słynnej hali Madison Square Garden.

Historię Różańskiego przeczytacie TU.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.