Gilberto Jesus Mendoza, przemawiający w imieniu World Boxing Association (WBA), oświadczył, że jeśli pomiędzy niepokonanymi zawodnikami wagi ciężkiej nie dojdzie do porozumienia, organizacja wymusi na nich inne działania. Fury i Usyk już raz zyskali na czasie, oba obozy wysłały pismo do WBA, iż ustalono podział finansowy dotyczący przyszłej walki. Teraz pora na dogranie pozostałych szczegółów.
"Termin na przesłanie do nas podpisanych kontraktów upływa 1 kwietnia. W przeciwnym razie zarządzimy obowiązkowe negocjacje dla Usyka w sprawie kolejnej walki" - powiedział Mendoza. Chodzi o obowiązkową (jeśli nie stanie do walki z Furym) dla Usyka walkę z Danielem Duboisem. Niedawno swój "obowiązek" względem federacji WBC wykonał Fury, pokonując Dilliana Whyte'a w szóstej rundzie.
Termin wyznaczony przez WBA nie jest przypadkowy. Jeśli z końcem 1 kwietnia nie będzie ostatecznych decyzji podpisanych na piśmie przez Fury'ego i Usyka, ruszy promocja gali z Usykiem i Duboisem. Zawody te miałyby odbyć się już 29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie. Brytyjczyk i Ukrainiec porozumieli się wstępnie w kwestiach finansowych, uzgadniając podział 70 procent dla Fury'ego i 30 procent dla Usyka.
Tyson Fury trzykrotnie udanie bronił tytułu mistrza wagi ciężkiej WBC (pokonał Deontaya Wildera, Dereka Chisorę i Dilliana Whyte'a), a Ołeksandr Usyk został mistrzem WBA, IBF i WBO wagi ciężkiej po zwycięstwie nad Anthonym Joshuą we wrześniu 2021 roku (później stoczył też wygrany rewanż z Joshuą w sierpniu 2022 roku).