26-letni Jake Paul to jeden z najpopularniejszych youtuberów, którego konto subskrybuje ponad 20 mln użytkowników. Sławę przyniosła mu też rola w serialu "Bizaardvark", amerykańskim sitcomie Disneya, a od pewnego czasu zarabia też na bokserskich walkach.
- Przyszedłem uratować boks. Przed moim debiutem był to umierający sport, a ja go własnoręcznie uratowałem. Pie... Tyson Fury boi się walk z Anthonym Joshuą i Ołeksandrem Usykiem. A że te walki nie są dla niego obowiązkowe, to boks umiera. Ja się wyzwań nie boję. Walka z legendarnym Andersonem Silvą to dla mnie zaszczyt, ale znokautuję go do piątej rundy - mówił przed październikowym starciem z dawną gwiazdą UFC. I choć udało mu się go posłać na deski, to wygrał jednak na punkty 77-74, 78-73, 78-73.
Na rozkładzie Paula są już tacy zawodnicy jak: Deji Olatunji, Ali Eson Gib, Nat Robinson, Ben Askren, Tyron Woodley (dwa razy) i właśnie Silva. Teraz poprzeczka będzie ustawiona wyżej, bo Paul po raz pierwszy w karierze zmierzy się z prawdziwym pięściarzem.
Jak informuje Ariel Helwani, znany amerykański dziennikarz, już 25 lutego rywalem celebryty zostanie Tommy Fury, kuzyn Tysona. Do tej pory 23-letni Brytyjczyk stoczył osiem walk i wszystkie wygrał. Jego rywale nie byli jednak z górnej półki.
W ostatniej walce Fury pokonał Daniela Bociańskiego na punkty.
Jake Paul podpisał kontrakt z PFL (Professional Fighters League). - Rozbiłem już schematy w boksie, a teraz pora na MMA. Wiem, że to niezwykle wymagający sport. Wiem, że nie będzie łatwo, ale jeśli mogłem tego dokonać w boksie, mogę zrobić to także w MMA - przekonuje Paul. Jego debiut w klatce prawdopodobnie odbędzie się jednak dopiero za rok.