IBA w komunikacie podkreśla, że pięściarze mogą nosić brodę podczas wszystkich turniejów organizowanych przez stowarzyszenie. Długo wyczekiwana decyzja została podjęta kilka miesięcy temu i od teraz sportowcy mogą wchodzić do ringu z brodą, która posiadanie jest często powiązane z religią.
Przepis wprowadzony przez IBA głosi, że "pięściarz może mieć brodę i wąsy, ale nie mogą one zakrywać szyi i nie mogą być dłuższe niż 10 cm".
Tę informację z zadowoleniem przyjął srebrny medalista Igrzysk Azjatyckich, jordański pięściarz Odai Al-Hindawi. - Jestem muzułmaninem, a islam zachęca do długich bród. To wspaniała decyzja, która pozwala mi zachować wierność tradycji. Na brodzie nie widać tak przyjętych ciosów, więc mój wygląd pozostanie nienaruszony - skomentował Al-Hindawi.
Ta decyzja sprawi, że pięściarze-amatorzy będą wyglądać na zawodowców - dodawał srebrny medalista mistrzostw Świata IBA z Włoch, Aziz Abbes Mouhiidine. Odniósł się do tego, że na ringach zawodowych pięściarze mogą występować z zarostem.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Z kolei mistrz Igrzysk Europejskich Gabriel Escobar z Hiszpanii stwierdził, że wygodniej mu posiadać zarost. - Rywalizacja jest znacznie bardziej komfortowa, gdy nie trzeba golić się cały czas. Wcześniej musieliśmy się tak często golić podczas turniejów, że zaczynało to sprawiać ból. Dlatego uważam, że o wiele lepiej jest walczyć, mając zarost – stwierdził Escobar.