Niespełna pół minuty trwała druga runda walki w trakcie młodzieżowych mistrzostw Polski w wadze do 63,5 kg między Jakubem Sulęckim i Kamilem Kopyto. Pojedynek skończył się ciężkim nokautem.
Niedługo po rozpoczęciu drugiego starcia Sulęcki przejął inicjatywę, zaciągnął rywala pod liny i tam zakończył walkę. Sulęcki wyprowadził świetny prawy sierpowy, którym posłał rywala na deski.
To był naprawdę ciężki nokaut. Kopyto padł na ring jak rażony piorunem. Młody zawodnik miał problemy z podniesieniem się o własnych siłach i na ringu musiały pojawić się służby medyczne. Po udzielonej pomocy Kopyto został zniesiony z ringu na noszach.
W tym czasie bardzo ładnie zachował się Sulęcki, który oklaskiwał swojego przeciwnika. Młody zawodnik wyraźnie przejął się stanem zdrowia rywala.
Sulęcki to brat Macieja Sulęckiego, czyli byłego pretendenta do walki o mistrzostwo świata WBO w wadze średniej. W 2019 r. 33-latek przegrał walkę z Demetriusa Andrade. Starszy z braci Sulęckich to jednak jeden z niewielu polskich pięściarzy utrzymujących się w światowej czołówce.