Dereck Chisora (33-12, 23 KO) i Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) walczyli dwukrotnie i w obu starciach górą był Fury. Pierwszy raz, w 2011 roku, wygrał z Chisorą na punkty, a za drugim razem, w 2014 roku, zwyciężył przed czasem.
Dereck Chisora i Tyson Fury zmierzą się ze sobą już 3 grudnia w Londynie na stadionie Tottenahmu. Starcie ma być dopełnieniem trylogii, w której po dwóch starciach lepszy jest Fury. "Del Boy" czuje jednak, że w jednym w pierwszej walce "Król Cyganów" grał nieczysto i tylko dzięki temu wygrał.
- W tej pierwszej walce, jedenaście lat temu, Fury oszukiwał. Za pierwszym razem robił coś przy rękawicach i już w pierwszej rundzie wsadził mi kciuk w jedno oko, przez co nie nic nie widziałem - stwierdził pretendent do pasa WBC.
Chisora pokornie uznaje jednak wyższość rywala w drugiej walce i liczy na uczciwe rozwiązania podczas grudniowego starcia: - W rewanżu pobił mnie już zasłużenie. Mam tylko nadzieję, że tym razem wszystko będzie tak, jak należy, nie potrzebuję niczego innego - przekonuje "Del Boy".
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Poza takimi wypowiedziami Dereck Chisora korzysta z innych sposobów, by wyprowadzić Tysona Fury'ego z równowagi. "Del Boy" jako sparingpartnera do walki wybrał Antony'ego Joshue, który wcześniej nie zgodził się na walkę z Furym, czym zdenerwował mistrza. Fury nazwał Joshuę "idiotą i tchórzem".
Faworytem hitowego starcia jest Tyson Fury, który jest właścicielem pasa wagi ciężkiej WBC. Derek Chisora zajmuje w rankingu dopiero 14. miejsce. W poprzedniej walce Fury wygrał przez nokaut z Dyllanem Whytem już w szóstej rundzie, a Chisora pokonał na punkty Kubrata Puleva.