Kibice wściekli po walce Usyka z Joshuą. "To prawdziwy wstyd". "Najgorsza w historii"

Brytyjscy kibice nie zostawili suchej nitki na organizatorach gali bokserskiej w Arabii Saudyjskiej, gdzie Ołeksandr Usyk zmierzył się z Anthonym Joshuą. Według kibiców atmosfera była "martwa", "bezduszna" i "szokująca".

Ołeksandr Usyk poprzez niejednogłośną decyzję sędziów pokonał Anthony'ego Joshuę w walce, której stawką były mistrzowskie pasy federacji IBF, WBA i WBO. Ukrainiec obroniły tytuł mistrza świata po tym, jak odebrał Brytyjczykowi pasy we wrześniu ubiegłego roku.

Zobacz wideo "Na chwilę zawieszam rękawice na kołku. Nie będzie przeskakiwania z MMA do boksu"

Fani krytykują atmosferę podczas walki Usyka z Joshuą

Najbardziej wyczekiwany pojedynek bokserski w tym roku odbył się w Dżuddzie, w Arabii Saudyjskiej. Jak informują brytyjskie media, promotor Eddie Hearn chciał, żeby pojedynek odbył się w Londynie na stadionie Tottenhamu, ale Saudyjczycy mieli złożyć bardzo wysoką ofertę. Czy się opłaciło? Patrząc na komentarze niektórych kibiców, to nie do końca. Według nich atmosfera podczas gali była "najgorszą w historii".

"Najgorsza atmosfera, jaką kiedykolwiek zobaczysz na imprezie bokserskiej - dlaczego oni tam są, nie ma żadnego zainteresowania poza kasą" – napisał jeden z użytkowników Twittera. "Ta atmosfera jest szokująca! To ostrzeżenie dla Joshuy i Fury'ego, gdyby mieli walczyć. To musi być na Wembley" – dodał kolejny z kibiców. Kolejni fani dodawali, że atmosfera była "martwa" i "wygląda okropnie".

"Ten boks w Arabii jest cholernie bezduszny. Widziałem lepszą atmosferę na pogrzebach" – napisał kolejny z kibiców. W dalszej części wpisu wulgarnie wypowiedział się o Joshule i Hearnie za to, że połasili się na pieniądze i zgodzili się zorganizować walkę w Arabii Saudyjskiej. "Lepsza atmosfera jest w bibliotece. Całkowicie jestem za sportem, który udaje się do nowych regionów i przyciąga nowych fanów, ale brak atmosfery to prawdziwy wstyd. Mam nadzieję, że obudzą się na główne wydarzenie" – skomentował kolejny z użytkowników.

Joshua i Hearn krytykowani za wybór Arabii Saudyjskiej

Wybór miejsca pojedynku Usyk – Joshua był krytykowany przez organizacje broniące praw człowieka. "Królestwo, które jest współodpowiedzialne za katastrofę humanitarną w Jemenie, gdzie wciąż prowadzi działania wojenne. W Arabii wykonuje się najwięcej egzekucji na rzekomych przestępcach, a opozycjonistów ucisza więzieniem. Aby wybielić się na arenie międzynarodowej, Saudyjczycy w światowy sport wpompowali już 1,5 miliarda dolarów. I pompują je nadal" – pisał na Sport.pl Kacper Sosnowski.

- Mają przerażającą historię, jeśli chodzi o ograniczanie praw ludzi LGBT oraz kobiet. Dochodziło tam do ścinania głów, morderstw pozasądowych czy zabójstwa dziennikarza Jamala Khashoggiego. To kraj, który aktywnie angażuje się w konflikt w Jemenie. Każde takie wydarzenie to próba wybielenia tych wszystkich zbrodni - tak o Arabii Saudyjskiej w grudniu 2019 roku wypowiedział się Felix Jakens z Amnesty International. Miało to miejsce przed walką Joshuy z Andym Ruizem.

Joshua oraz jego promotor bronili jednak Arabii Saudyjskiej. - Odkąd byliśmy tu ostatni raz, boks urósł tu o 300 procent. Otworzyli 49 sal bokserskich, mieli też pierwsze mistrzostwa kobiet. To bardzo pozytywne - powiedział Joshua.

- Widzę tu ogromne zmiany. Byłem w Dżuddzie w zeszłym tygodniu i to, co zobaczyłem, znacznie różni się od tego, co zastaliśmy w trakcie drugiej walki z Andym Ruizem. Saudyjczycy bardzo inwestują w sport i wychowywanie młodych zawodników - dodał Hearn.

- Brytyjski rząd mógłby uczyć się od Saudyjczyków tego, jak inwestują w młodych pięściarzy. Tu jest niesamowite zainteresowanie sportem. Najlepiej oddaje to 300-procentowy wzrost liczby sal i klubów - zakończył promotor.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.