Polidaktylia to wada wrodzona, która objawia się tym, że dana osoba ma dodatkowy palec w kończynach górnych bądź dolnych. Danny Garcia (36-6, 21 KO), były mistrz świata wagi półśredniej WBA i WBC, który opowiedział o tej przypadłości przed zbliżającą się walką z Jose Benavidezem Jr. (27-1-1, 18 KO).
Amerykanin urodził się z dodatkowym palcem u nogi i jak sam przyznał, kiedyś stanowiło to dla niego powód do wstydu: - Wstydziłem się. Teraz jest zupełnie inaczej i nie mam problemów z pokazywaniem tego i mówieniem na ten temat. Mogę powiedzieć, że te sześć palców to część mojej drogi - stwierdził Garcia, w rozmowie z "TMZ".
Z wypowiedzi 34-latka można wywnioskować, że nabrał już dystansu do schorzenia. - Daje mi to przewagę, że mam dodatkową część ciała. Mój przeciwnik będzie potrzebował dodatkowej ręki, aby nie pokonać - powiedział ironicznie. - Może przez to nigdy nie byłem na deskach - dodał.
Byłemu mistrzowi powiedziano także, że jego schorzenie jest "darem od Boga": - Dzięki temu zawsze zachowywałem równowagę i nigdy nie popadłem w depresję - odpowiedział.
Garcia powróci natomiast do ringu po niemal półtorarocznej przerwie. Wówczas przegrał on z Errolem Spenceerem Jr. (28-0, 22 KO) i stracił mistrzowskie pasy. - Na początku powrót do sportu był trudny, ale później wiem, w jaki sposób trenowałem, ile biegałem i jakie miałem sparingi... jestem silniejszy i szybszy. Nie straciłem animuszu. Czuję się świetnie - zapowiedział pięściarz.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Walka pomiędzy Garcią a Benavidezem została zaplanowana na sobotę 30 lipca i odbędzie się w Barclays Center w Nowym Jorku. Podczas niej zawalczy również Adam Kownacki. Polak miał zmierzyć się z Dereckem Chisora, jednak zdecydował się na mniej medialne starcie i wybór padł na Ali Erena Demirezena.