Jake Paul to jeden z najpopularniejszych Youtuberów, którego konto na serwisie subskrybuje ponad 20 milionów użytkowników. Zagrał on też rolę w serialu Bizaardvark, amerykańskim sitcomie wytwórni Disney'a. Od pewnego czasu zarabia też na walkach.
W sierpniu 2018 roku Paul stoczył pierwszą amatorską walkę w boksie. Rywalem Amerykanina, który wygrał w 5. rundzie, był Brytyjczyk - Deji Olatunji. W styczniu 2019 roku Paul na poważniej zajął się pięściarstwem, jednak jego walki wciąż zaliczane były do tych "freakowych".
W pierwszym zawodowym pojedynku Amerykanin już w pierwszej rundzie pokonał innego Youtubera - AnEsonGiba. Kilka miesięcy później Paul potrzebował tylko dwóch rund, by rozprawić się z byłym koszykarzem NBA - Natem Robinsonem. Rok temu Paul zaszokował, pokonując już w 1. rundzie wrestlera i byłego zawodnika mieszanych sztuk walki federacji UFC - Bena Askrena. W sierpniu Amerykanin okazał się lepszy na punkty od Tyrona Woodley'a, czyli byłego mistrza UFC w wadze półśredniej! W grudniu 2021 roku znowu zmierzył się z Woodleyem, bardzo efektownie go nokautując.
Teraz miał się zmierzyć z Tommym Furym, kuzynem Tysona. I właśnie ta walka miała pokazać prawdziwy potencjał Paula, który wreszcie miał się sprawdzić na tle pięściarza. Poprzedni rywala, choć walczyli w boksie, to wywodzili się z MMA, a to wbrew pozorom dwa zupełnie inne sporty.
Walka z Furym się jednak nie odbędzie, jak poinformował Paul.
- Nie był zainteresowany i dosłownie się ukrywał. Drugi raz z rzędu wycofał się. Zmierzę się z kimś innym - napisał na Twitterze.
"Sports Illustrated" informuje, że Paul finalizuje negocjacje, by 6 sierpnia zmierzyć się z Rahmanem Jr., synem Hasima Rahmana, dawnego mistrza świata. Jego syn ma na koncie 13 walk, z który wygrał 12, w tym połowę przez nokaut.
Pokonał go tylko James McKenzie Morrison.