Ukraiński pięściarz chciał wnieść flagę do ringu. Reakcja ścięła go z nóg

Były posiadacz tytułu IBF International Maksym Prodan w rozmowie z ukraińskimi mediami opowiedział, że przy okazji ostatniej walki organizatorzy nie pozwolili mu na rozwinięcie ukraińskiej flagi. W ostatnich tygodniach taka sytuacja spotkała również kilku innych pięściarzy z Ukrainy.

Od początku wojny w Ukrainie sportowcy uprawiający różne dyscypliny manifestowali swoje wsparcie wobec walczących o suwerenność rodaków. Piłkarze najczęściej mieli na sobie koszulki z konkretnymi napisami czy obrazami, tenisiści, tak jak Iga Świątek mieli na swoim ubiorze przypinki w barwach ukraińskiej flagi, a jeszcze inni mieli ze sobą flagi, które wnosili np. na ring przed walką.

Zobacz wideo "Na chwilę zawieszam rękawice na kołku. Nie będzie przeskakiwania z MMA do boksu"

Ukraiński pięściarz nie mógł wnieść flagi na ring

Do ostatniej z tych grup powinien zaliczać się mieszkający na co dzień we Włoszech Maksym Prodan. Nie było mu jednak dane wejść do ringu z ukraińskimi symbolami. 29-latek w rozmowie z dziennikarzami portalu sport.24tv.ua opowiedział o sytuacji, która spotkała go przed jedną z walk.

- Chciałem wejść na ring z flagą - nie było to możliwe. Chciałem piosenkę "Och, czerwona kalina na łące" - również nie było to możliwe. Według organizatorów mieszałem politykę ze sportem - powiedział bokser. Ukrainiec nie zdradził, kiedy doszło do tej sytuacji, ale najpewniej miało to miejsce w połowie maja, kiedy to w Mediolanie przegrał z Luisem Enrique Romero. Warto podkreślić, że utwór powstał w 1914 roku i stał się hymnem ukraińskich Strzelców Siczowych, a w późniejszym okresie był także śpiewany przez Ukraińską Armię Powstańczą.

Maksym Prodan w 2019 roku zdobył pas IBF International w wadze półśredniej. Dwa lata później go stracił, przegrywając z Florianem Marku. Była to jego pierwsza porażka w międzynarodowej karierze. Jego obecny bilans to 22 walki, 19 zwycięstw, dwie porażki i jeden remis.

To nie pierwszy taki przypadek w ukraińskim boksie. Inni zawodnicy również zostali upomnieni

W dniach 16-19 czerwca w Atenach odbywał się Międzynarodowy Amatorski Turniej Bokserski Acropolis Cup. Ukraińska drużyna zdobyła łącznie pięć medali - cztery złote i jeden brązowy. Matwij Rażba, który zdobył złoto, po finałowej walce krzyknął do ukraińskich kibiców na trybunach: "Chwała Ukrainie!", a następnie, ubrany w kozacki kapelusz i haftowaną koszulę zatańczył hopak, ukraiński taniec charakteryzujący się żywym tempem. Z takiego sposobu celebracji jest znany również Ołeksandr Usyk. Organizatorzy poprosili go jednak o zdjęcie narodowego stroju.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Podobna sytuacja spotkała pięściarkę Dianę Petrenko, która podczas turnieju na Węgrzech zajęła drugie miejsce. Podczas wręczania medali rozwinęła ukraińską flagę z godłem Pułku Azowskiego, chcąc w ten sposób wesprzeć pojmanych żołnierzy i uczcić pamięć żołnierza Sergija Ambrosa, na którego cześć w Czerkasach nazwano Klub Sportowy Ambroscrossfight, w którym trenuje Petrenko. Organizatorzy poprosili ją jednak o zwinięcie flagi, a następnie ją upomnieli.

Więcej o: