- 200 milionów funtów nie skusi mnie do powrotu do ringu. To byłaby raptem połowa potrzebnej kwoty. Jeśli chcecie, żebym wrócił, będzie was to kosztowało pół miliarda - wypalił Tyson Fury w rozmowie z portalem "TalkSport".
Fury, czyli bokserski mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC i magazynu "The Ring", ostatnią walkę stoczył 23 kwietnia. Wtedy już w 6. rundzie Brytyjczyk pokonał swojego rodaka - Dilliana Whyte'a - kolejny raz broniąc mistrzowskich tytułów.
Po walce, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Fury przeszedł na emeryturę. Co chwilę jednak pojawiają się kolejne spekulacje łączące mistrza z powrotem do ringu. Według najnowszych wieści Brytyjczyk miałby otrzymać 200 milionów funtów za powrót, jednak szybko tym plotkom zaprzeczył, podając prawdziwą, swoim zdaniem, kwotę.
Tą byłoby wspomniane pół miliarda funtów. To kwota absolutnie kosmiczna, która na razie jest nie do wyobrażenia w zawodowym boksie. Dość powiedzieć, że za ostatni pojedynek z Whyte'em Fury otrzymał do podziału 30 milionów funtów, co było najwyższą ofertą w historii. Za tamten pojedynek mistrz otrzymał 24,5 miliona funtów, a jego rywal tylko 5,5 miliona.
Ale Fury stawia nie tylko warunki finansowe. Brytyjczyk zaznaczył, że wszedłby do ringu tylko w celu odbycia unifikacyjnej walki o mistrzostwo świata. Ta miałaby się odbyć między nim i Ukraińcem - Ołeksandrem Usykiem. 35-letni mistrz federacji WBA (Super), IBF, WBO i IBO musiałby jednak pokonać najpierw Anthony'ego Joshuę w rewanżowym pojedynku zaplanowanym na najbliższe miesiące.
- Bańka Joshuy już dawno pękła, przecież on dwa razy przegrał - powiedział niepokonany do tej pory Joshua. I dodał: - Został potężnie poobijany przez grubasa, który o walce dowiedział się trzy tygodnie wcześniej i przez zawodnika wagi średniej. W normalnych okolicznościach walka z Usykiem w ogóle by mnie nie interesowała.
- To nie jest pięściarz, który przeszedł z wagi półciężkiej do ciężkiej, tylko zaczynał od średniej. Mojego podejścia nie zmieniłoby to, że jest niepokonany. Co innego pieniądze. Jeśli pokona Joshuę, a znajdzie się ktoś, kto zapłaci pół miliarda, wtedy wyjdę z nim do ringu. Zrobię to nie tylko dla pieniędzy, ale też dla odkupienia naszego wspaniałego narodu. Jestem pewien, że Joshua przegra z Usykiem i znów cała nadzieja leżeć będzie tylko we mnie. Możecie dać nawet 500 milionów dolarów. Ale ma to być pół miliarda - zakończył Fury.