Adam Kownacki (20-2, 15 KO) stoczył dwie walki z Robertem Heleniusem w przeciągu ostatnich dwóch lat i dwukrotnie przegrał z Finem, przez co stracił szansę na walkę o pas. Mimo że wielu znawców boksu radzi "Baby Face'owi" zakończyć karierę, to Polak chce wskoczyć na głęboką wodę. Kownacki stwierdził w programie "W ringu", że chciałby zawalczyć z Ali Erenem Demirezenem (15-1, 12 KO). Ostatecznie rywalem Kownackiego będzie inny znany pięściarz.
Dereck Chisora (32-12, 13 KO) opublikował zdjęcie na Instagramie, na którym widać, jak Brytyjczyk podpisuje kontrakt przed kolejną walką, przygotowany przez promotora Eddiego Hearna. Kacper Bartosiak z TVP Sport zauważył, że nowym rywalem Chisory będzie Adam Kownacki. "Chisora na Insta przez przypadek pokazał wszystko. Jak się przybliży to widać wszystkie szczegóły" - pisze dziennikarz. Walka Kownackiego z Chisorą odbędzie się 9 lipca na O2 Arenie w Londynie.
Już wcześniej nieoficjalne informacje wskazywały na to, że Kownacki może zmierzyć się z Dereckiem Chisorą. - Pracuję nad wspaniałą walką dla Derecka. Jesteśmy w końcowej fazie negocjacji dotyczących tego pojedynku, miejmy nadzieję, że uda nam się ją zrealizować - mówił Eddie Hearn. Kownacki wypowiadał się w nieoczywisty sposób na temat swojej kolejnej walki na łamach "Super Expressu". - Po tych dwóch porażkach czas na nowe rozdanie, zobaczymy, jak się potoczy. Mam nadzieję, że to będzie dobry koniec - opowiadał Polak.
Dereck Chisora przegrał trzy ostatnie pojedynki, gdzie jego rywalami byli Joseph Parker oraz Ołeksandr Usyk. Polscy kibice mogą kojarzyć Brytyjczyka z jego walki z Arturem Szpilką z lipca 2017 roku, kiedy Chisora brutalnie znokautował rywala na początku drugiej rundy. Po czasie Andrzej Wasilewski, promotor Szpilki ujawnił, że nie powinien się zgodzić na to zestawienie. - Kilka minut po walce nie powinno się podejmować decyzji. Uważam jednak, że nie powinienem się zgodzić na tę walkę - mówił Wasilewski na antenie TVP Sport.