Przypomnijmy, w sobotę miało się odbyć pokazowe starcie Mayweathera z Donem Moorem. Starcie zaplanowano na szczycie mierzącego 321 metrów jednego z najwyższych hoteli na świecie - Burdż al-Arab w Dubaju. Niestety, do pojedynku jednak nie dojdzie. Wszystko z powodu żałoby narodowej jaka nastała w ZEA tuż po śmierci prezydenta kraju Chalifa ibn Zajida Al Nahajjana. Przywódca zmarł w wieku 73 lat.
Żałoba ma potrwać przez ok. miesiąc. Nie wiadomo, czy gala z udziałem byłego mistrza świata w wadze półśredniej odbędzie się w późniejszym terminie. Oprócz Maywethera w sobotni wieczór mieli zawalczyć m.in były mistrz UFC Anderson Silva i byli mistrzowie świata w boksie, Badou Jack i Delfine Persoon.
Floyd Mayweather Jr. zakończył karierę w 2015 roku, ale po dwóch latach wrócił na starcie z Conorem McGregorem. Pięściarz wygrał to starcie, nokautując Irlandczyka w 10. rundzie. Od tamtej pory toczy walki pokazowe. Amerykanin mierzył się już m.in z japońskim kickbokserem Tenshinem Nasukawą (KO w 1. rundzie) i amerykańskim YouTuberem Loganem Paulem (remis).