Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) powiedział, że kończy z boksem po wygranej w kwietniu br. z Dillianem Whytem przez techniczny nokaut. Brytyjczyk argumentował decyzję obietnicą, jaką dał swojej żonie - Paris. - Zdobyłem każdy pas, jaki był do zdobycia i nic więcej nie mogę zrobić. Jestem zadowolony z mojej decyzji. Zrobiłem wszystko, co zamierzałem zrobić i odejdę na emeryturę jako drugi niepokonany pięściarz wagi ciężkiej po Rockym Marciano - mówił na konferencji prasowej po walce.
Mimo to Anthony Joshua (24-2-0, 22 KO) podtrzymuje, że będzie w stanie sprowadzić mistrza do ringu. - Jeśli Fury będzie blisko świata boksu, wróci z emerytury i dotrzyma dżentelmeńskiej umowy, będzie można zarobić na tym dużo pieniędzy - powiedział Joshua w trakcie przemowy w Oxford Union.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Czuję, że odejście na emeryturę nie oznacza całkowitego porzucenia boksu. Fury nie siedzi na plaży, klikając w telefonie i popijając butelkę Corony. Czuję, że wciąż jest w formie i wróci, jeśli pojawi się odpowiednia propozycja - dodał chwilę później Anthony Joshua.
Odpowiednią propozycją dla Fury'ego ma być starcie z Joshuą. Były mistrz świata musi tylko wygrać z Ołeksandrem Usykiem (19-0-0, 13 KO), a co za tym idzie, odzyskać pasy WBO, IBF, WBA oraz IBO w kategorii ciężkiej. Walka obu pięściarzy ma się odbyć 23 lipca 2022 roku.
- Mam na liście pięściarza z wyższej półki: Usyka, który jest naprawdę trudnym rywalem. Ludzie mówią, że skupiam się tylko na tym, co jest przede mną. Ale chcę też patrzeć szerzej. Na to, co pozwoli mi się przebić i muszę to zrobić, aby dotrzeć do garnka złota na końcu tęczy - mówił studentom 32-latek.
Nie tylko Anthony Joshua wierzy w powrót Tysona Fury'ego. Podobnie stanowisko zajął też Bob Arum, amerykański promotor mistrza świata WBC w wadze ciężkiej. Jego zdaniem wygrana Joshuy z Usykiem może "pobudzić" Fury'ego do walki.
- Spotkam się z Furym, zjemy razem kolację i porozmawiamy o wszystkim. Nie musi to oznaczać, że będzie dalej mówił o emeryturze. W przypadku Fury'ego trzeba dać mu wolną rękę. Nie zamierzam na niego naciskać, nie ma powodu. Kiedy mówi, że jest na emeryturze, to znaczy, że jest na niej teraz. Ale czy będzie to miał na myśli za dwa miesiące, to już kwestia problematyczna. Myślę, że gdy dojdzie do walki Joshua kontra Usyk, to myślę, że krew w jego organizmie się wzburzy - mówił Arum w rozmowie z Fighthype.
Walka Anthony'ego Joshuy z Tysonem Furym miała być jednym z najbardziej elektryzujących walk w historii angielskiego boksu. Już przed dwoma laty wspominano o starciu obu pięściarzy. Walkę jednak cały czas przekładano. "Bitwa o Anglię o wartości 200 mln funtów ma się odbyć w lecie - w czerwcu albo lipcu" - pisały wiosną ubiegłego roku brytyjskie media. Informacje o organizacji walki Anthony Joshua - Tyson Fury potwierdzał też znany promotor Eddie Hearn. Finalnie do rywalizacji nie doszło, a drogi obu Brytyjczyków się rozeszły.
Jesienią tego samego roku Fury po raz drugi pokonał Deontaya Wildera i utrzymał odebrany mu wcześniej pas mistrzowski WBC. Joshua natomiast kilkanaście dni przed tą walką przegrał z Ołeksandrem Usykiem.