Artur Szpilka: Ustaliłem w kontrakcie, że cały czas mam wolną rękę

- Jeśli chodzi o boks, to mam cały czas wolną rękę - powiedział Artur Szpilka w programie "Koloseum" Polsatu Sport. Polski bokser szykuje się do debiutu w formule MMA.

Artur Szpilka po raz ostatni stoczył pojedynek na pięści w maju zeszłego roku. Wtedy lepszy okazał się Łukasz Różański. Szpilka dostał także propozycję walki z Alanem Babiciem, który zajmuje trzecie miejsce w rankingu WBC. Bokser jednak odmówił, twierdząc, że pragnie zacząć nową przygodę. Zawodnik szykuje się do debiutu w formule MMA

Zobacz wideo Sport.pl FIGHT

Artur Szpilka nie zamyka drzwi powrotnych do boksu. "Mam cały czas wolną rękę"

Artur Szpilka pomimo długiej nieaktywności na ringu, awansował w rankingu WBC. Pięściarz był gościem programu "Koloseum" emitowanym na antenie Polsatu Sport. Wyznał, że nie zamyka za sobą drzwi powrotnych do boksu. - W boksie widziałem już wszystko. Chciałbym zobaczyć, jak wygląda wszystko od nowa w nowej formule. Ustaliłem w kontrakcie, że cały czas mam wolną rękę, jeśli chodzi o boks. Jeżeli poczuję głód, to wracam - powiedział Artur Szpilka

Szpilka dodał także, że nadal kocha boks i ogląda najważniejsze walki. - Boks to sport, który uprawiam całe życie i kocham najbardziej na świecie. Dalej oglądam i się nim emocjonuje - kontynował. Polak był bardzo utalentowanym pięściarzem. W swojej karierze stoczył 29 walk, z których przegrał zaledwie pięć, ale od bolesnego nokautu z Deontayem Wilderem w 2016 roku, jego kariera zaczęła się "sypać".

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Ostatecznie "Szpila" zamienił ring na klatkę. Jego pierwszym rywalem będzie Ukrainiec Siergiej Radczenko, z którym mierzył się już wcześniej w boksie. Pojedynek zakończył się kontrowersyjną porażką Szpilki. Polak w programie odniósł się również do swojego debiutu w KSW - To super sprawa, ponieważ on (Radczenko, przyp. red.) też jest stricte bokserem i miał już dwie walki w MMA. Nasza pierwsza walka była, jaka była, więc uważam, że fajnie będzie to rozwiązać w trochę innym sporcie - dodał nasz pięściarz. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.