Conor Benn okazał się lepszy od Chrisa van Heerdena w pojedynku w kategorii półśredniej podczas gali, która odbyła się w niedzielę w Manchester Arena. Przedstawiciel gospodarzy rozprawił się ze znacznie bardziej doświadczonym rywalem w niecałe dwie rundy. Sposób, w jaki to zrobił, na długo zostanie w pamięci fanów boksu.
Benn zdominował już pierwszą rundę. Dwa razy trafił rywala potężnym lewym sierpowym. Pochodzący z RPA van Heerden zdołał jednak przetrwać do gongu i od początku drugiej rundy walczył rozważniej. Skutecznie blokował kolejne sierpy Benna. Na niewiele się to jednak zdało.
Brytyjczyk trafił potężnym prawym krzyżowym. Nogi Chrisa van Heerdena ugięły się i wylądował on na linach. Conor Benn wykorzystał okazję i doskoczył do rywala. Momentalnie zasypał go gradem ciosów. Finalnie, prawym sierpowym posłał van Heerdena na deski. Efektowny nokaut można zobaczyć na nagraniu poniżej.
Sędzia rozpoczął liczenie, ale po chwili przerwał walkę. 34-latek nie był w stanie kontynuować walki. Tym samym Conor Benn odniósł 21 zwycięstwo w karierze. Czternasty raz zakończył walkę przez nokaut. Zbliżył się też do walki o pas mistrzowski wagi półśredniej. Mówi się o możliwym pojedynku Benna i Errola Spence'a Juniora (28-0, 22 KO), który jest posiadaczem pasów WBC, IBF i WBA.