Do zdarzenia doszło dwa lata temu. 3 kwietnia 2020 roku Iyanna przyjechała do mieszkania swojego partnera – rapera Youngboya, który akurat był w nim wówczas z Lapattrą Lashai Jacobs. Pomiędzy córką znanego boksera a kobietą doszło do sprzeczki, podczas której Mayweather dwukrotnie dźgnęła ją nożem.
Jacobs została przetransportowana do szpitala, a policja zatrzymała Mayweather. Początkowo zarzekała się ona, że to Jacobs pierwsza ją zaatakowała i działała w samoobronie. Narracja ta nie przekonywała śledczych i groziło jej nawet 99 lat więzienia.
Jak donosi dziennik "Mirror" po dwóch latach od tego incydentu Mayweather zdecydowała się współpracować z organami ściągania i przyznała się do winy. Dzięki temu uda się jej uniknąć pobytu w więzieniu, a dodatkowo czyn zakwalifikowano inaczej i potencjalna kara została skrócona do 20 lat. Sprawa 21-latki prawdopodobnie rozstrzygnie się w czerwcu i powinna ona usłyszeć wyrok od 2 do 20 lat w zwieszeniu na sześć lat.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Mayweather będzie znajdowała się pod stałym nadzorem policji i dodatkowo musi wykonać 40 godzin prac społecznych. – Wierzymy, że Iyanna stanęła w obronie własnej po tym jak została zaatakowana. Jest to dla niej najbezpieczniejsze rozwiązanie, zwłaszcza że jej partner i ochroniarz partnera odmówili składania zeznań - powiedział jej prawnik, cytowany przez "Mirror".