• Link został skopiowany

"Powinien się wstydzić". Wasilewski grzmi po walce Okolie - Cieślak

Sporo kontrowersji wzbudziła postawa Lawrence'a Okoliego w walce z Michałem Cieślakiem. Mistrz świata wielokrotnie faulował Polaka, a sędzia ringowy w ogóle na to nie reagował. - Niestety Okolie narzucił niezgodną z regulaminem taktykę i dzięki niej wygrał ten pojedynek - mówi promotor polskiego pięściarza Andrzej Wasilewski.
Lawrence Okolie - Michał Cieślak
DAZN

Nie tak to miało wyglądać. Lawrence Okolie pokonał na punkty Michała Cieślaka w walce, której stawką był pas WBO w wadze junior ciężkiej. W niedzielny wieczór na O2 Arenie w Londynie zobaczyliśmy prawdziwy pokaz "brudnego boksu", który zaprezentował brytyjski pięściarz. Obrońca tytułu wielokrotnie faulował Polaka w ringu, ale sędzia ringowy udawał, że tego nie widzi. 

Zobacz wideo Warszawska Arena Ursynów przekazana do dyspozycji uchodźców

Wasilewski nie oszczędza sędziego ringowego. "Nie widział tego, czego nie chciał widzieć"

Zachowanie Okoliego wzbudziło sporo kontrowersji przede wszystkim w Polsce. Wiele osób zwraca uwagę na to, że z powodu brudnych zagrywek mistrza świata walka była fatalna do oglądania. Tego zdania jest przede wszystkim promotor Michała Cieślaka - Andrzej Wasilewski, który nie ukrywa wściekłości po niedzielnym wieczorze w Londynie. Podkreślił jednak, że zgadza się z ostatecznym werdyktem.- Michał przegrał na punkty i do decyzji sędziów oceniających walkę na kartach pretensji mieć nie można - przyznał szef grupy KnockOut Promotions w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

Wasilewski przyznał, że największe pretensje ma do sędziego ringowego. - Zrobił dokładnie to, na co zwracaliśmy uwagę wcześniej. Doskonale znamy styl Okoliego, wiemy, że często fauluje i ucieka do klinczu. Przypominam, że klincz nie może być sposobem na walkę i bronią do akcji ofensywnych. Jest dozwolony tylko w określonym wymiarze, ale w defensywie. Niestety sędzia Michael Alexander zachowywał się tak, jak w walce Michała Syrowatki. Nie widział tego, czego nie chciał widzieć - stwierdził promotor Cieślaka.

Poważnie oberwało się także Okoliemu, który według Wasilewskiego nie zachowuje się jak mistrz świata. - Niestety Okolie narzucił niezgodną z regulaminem taktykę i dzięki niej wygrał ten pojedynek. Zrobił to, co chciał zrobić. Szkoda, że sędzia na to pozwolił. Przed walką wysyłaliśmy pisma w tej sprawie, dzień przed pojedynkiem rozmawialiśmy o tym z arbitrem, ale to nie poskutkowało - powiedział 49-latek. 

Lawrence Okolie w niedzielę obronił swój pas WBO już po raz drugi. Jego pełnoprawnym posiadaczem został, pokonując innego Polaka Krzysztofa Głowackiego w marcu 2021 roku. W pierwszej obronie we wrześniu 2021 roku znokautował już w trzeciej rundzie Czarnogórca Dilana Prasovicia.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: