Tyson Fury wraca do ringu. Wielki pojedynek już w kwietniu. "Nie mogę się doczekać"

Dilian Whyte będzie kolejnym przeciwnikiem Tysona Fury'ego. W piątek odbył się przetarg na walkę, który wygrał promotor mistrza WBC w wadze ciężkiej Frank Warren. Według medialnych doniesień do pojedynku dwóch Brytyjczyków może dojść 23 kwietnia.

Tyson Fury po raz ostatni był widziany w ringu w październiku. Wtedy to Brytyjczyk w Las Vegas zmierzył się po raz trzeci z Deontayem Wilderem. Pojedynek zwieńczający jedną z najbardziej emocjonujących trylogii w historii boksu wzbudził ogromne zainteresowanie i nie zawiódł. Kibice byli świadkami kilku zwrotów akcji. Były nokdauny i potężne ciosy, ale zwycięzca po raz drugi był ten sam. Fury brutalnie znokautował Amerykanina w 11 rundzie pojedynku i obronił swój pas WBC w wadze ciężkiej.

Zobacz wideo "Djoković jest największym sportowcem w naszym kraju. Wszyscy jesteśmy po jego stronie"

Fury poznał kolejnego rywala. Pojawiła się już pierwsza data pojedynku

Od tamtego pojedynku w Las Vegas minęło już sporo czasu, a nadal nie było wiadomo, z kim Tyson Fury zmierzy się w kolejnym pojedynku. Pewnym było natomiast, że obóz Brytyjczyka chciał zorganizować pojedynek unifikacyjny z Ołeksandrem Usykiem. Ukrainiec jest jednak zobowiązany najpierw dać rewanż Anthony'emu Joshule, którego pokonał we wrześniu i odebrał mu wszystkie pasy. 

Zamiast Usyka więc kolejnym przeciwnikiem Tysona Fury'ego będzie jego rodak Dilian Whyte. W piątek odbył się przetarg na walkę, który wygrał promotor mistrza WBC Frank Warren. Zwycięska oferta wynosiła aż 41 milionów dolarów, co zapewni obu pięściarzom sowite wynagrodzenie. Podział został ustalony na 80 do 20 na korzyść broniącego tytułu. Ponad 32 miliony dolarów trafią więc na konto Fury'ego, a reszta na konto Whyte'a. Pojedynek na pewno odbędzie się na terenie Wielkiej Brytanii. Prawdopodobnie na stadionie Wembley w Londynie a brytyjskie media wskazują na datę 23 kwietnia. - Nie mogę się doczekać, kiedy uderzę w twarz Dilliana Whyte'a - przyznał już Fury na jednym ze swoich nagrań w mediach społecznościowych.

Tyson Fury w dalszym ciągu pozostaje niepokonany. Jak do tej pory mistrz WBC stoczył 32 pojedynki, z czego wygrał 31. Jeden natomiast zakończył się remisem. Whyte nie może się pokonać aż tak imponującym bilansem, ponieważ dwukrotnie schodził z ringu pokonany. Na swoim koncie ma jednak 26 zwycięstw. W swoim ostatnim pojedynku znokautował w czwartej rundzie Aleksandara Powietkina. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.