Tyson Fury znany jest z tego, że otwarcie mówi co myśli i raczej nie gryzie się w język. Mistrz WBC w wadze ciężkiej często wyraża swoje kontrowersyjne opinie na różne tematy w mediach społecznościowych. W ostatnim czasie najczęściej zajmuje się atakowaniem swojego rodaka Anthony'ego Joshuy. Podczas jednego z ostatnich wywodów Brytyjczyka oberwało się jednak także innemu zawodnikowi wagi ciężkiej - Ołeksandrowi Usykowi.
- Nie mogę uwierzyć w to, że AJ pozwolił Ukrainie na ponowne przejęcie pasów. Po tej całej ciężkiej pracy, jaką wykonałem, Joshua pozwolił, by pokonał go mały, nasterydowany typ wywodzący się z wagi średniej. Żeby odzyskać pasy dla Wielkiej Brytanii, potrzebna będzie konfrontacja tego sterydziarza z prawdziwym bombardierem z Lancaster - powiedział Fury na jednym ze swoich nagrań.
Tamte słowa Fury'ego nie spodobały się bardzo byłemu mistrzowi Władimirowi Kliczce. Ukrainiec postanowił wziąć w obronę swojego rodaka i przypomniał Brytyjczykowi, że on też miał pewne problemy z dopingiem. - Tyson, jeszcze nie tak dawno przed naszą walką otrzymałeś pozytywny wynik testu. Łatwo to przecież wygooglować. Zachowaj klasę! - zaapelował Kliczko.
Na odpowiedź Tysona Fury'ego nie trzeba było czekać. Brytyjczyk bardzo szybko zareagował udostępniając w mediach społecznościowych nagranie, na którym eksponuje swoje pasy mistrzowskie. - Władimir! Przez 12 rund naszej walki nie mogłeś mnie trafić. Teraz dziadku czas upomina się już o ciebie. Razem z Usykiem, we dwóch, nigdy byście mnie nie pokonali! Ja zabrałem ci wszystkie pasy. Kiedyś były twoje, teraz są moje ty bezużyteczny menelu! - skwitował mistrz WBC.