Andrzej Wasilewski i Jacek Szelągowski z grupy KnockOut Promotions pojechali do Meksyku na zjazd WBC i od razu widać efekty. Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) długimi miesiącami był wykluczony z rankingu WBC za starty w boksie olimpijskim. Ale właśnie "Master" wrócił do rankingu i zajmuje trzecie miejsce. Tuż za jego plecami jest Michał Cieślak (21-1, 15 KO). W zestawieniu pojawił się nawet Krzysztof Włodarczyk (60-4-1, 40 KO), który zajmuje 12. miejsce. Liderem kategorii półciężkiej jest Ilunga Junior Makabu (28-2), który ma na swoim rozkładzie Cieślaka.
Ale najwyższe miejsce z Polaków zajmuje Łukasz Różański (14-0, 13 KO), który przeskoczył z czwartego na drugie miejsce kategorii bridger [wyprzedza go tylko Jewgienij Romanow]. To nowa kategoria dla zawodników pomiędzy wagą cruiser a wagą ciężką. W bridger biją się pięściarze ważący do 101,6 kg.
Niedawno pierwszym mistrzem tej kategorii został Oscar Rivas. Wiele wskazuje, że jego nowym rywalem będzie właśnie Różański, czyli pogromca Alberta Sosnowskiego, Izu Ugonoha i Artura Szpilki.
Półciężki Paweł Stępień (15-0-1, 12 KO) jest trzydziesty piąty, a w wadze super średniej Mateusz Tryc (12-0, 7 KO) jest trzydziesty czwarty, zaś Łukasz Stanioch (8-0, 2 KO) trzydziesty dziewiąty. Z kolei dywizji średniej Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) jest szósty, a Fiodor Czerkaszyn (19-0, 12 KO) osiemnasty.
Andrzej Wasilewski pochwalił się swoimi zdolnościami negocjacyjnymi na Twitterze. Pod wrażeniem jest Marcin Najman.
"Andrzeju! Z twoim talentem promotorskim, kontaktami i doświadczeniem, nie zdziwię się, jak po kolejnej konwencji jeszcze mnie ulokujesz na 12. miejscu w ciężkiej. A ciut poważniej, dobra robota" - napisał Najman na Twitterze.
Więcej o boksie przeczytasz na Bokser.org