Tyson Fury przewalczył 11 rund i...poszedł w tango. Szaleństwo w Las Vegas po walce z Wilderem [WIDEO]

Tyson Fury brutalnie znokautował Deontaya Wildera w pasjonującym pojedynku o pas mistrza świata WBC w kategorii ciężkiej. Po zakończeniu walki, która trwała 11 rund, Brytyjczyk ani myślał o odpoczynku i udał się do... nocnego klubu.

Niezwykle emocjonująco zakończyła się sobotnia gala w T-Mobile Arenie w Las Vegas. W walce wieczoru doszło do zwieńczenia jednej z najciekawszych trylogii bokserskich ostatnich lat. Tyson Fury zmierzył się w obronie swojego pasa WBC w wadze ciężkiej z byłym mistrzem Deontayem Wilderem i znokautował go brutalnie w 11. rundzie!

Zobacz wideo Saleta: Wilder każdą walkę może wygrać w każdej chwili

W pierwszej rundzie pojedynku to Deontay Wilder wyglądał lepiej i był zdecydowanie aktywniejszy. Próbował zaskakiwać swojego przeciwnika częstymi uderzeniami na korpus, ale na Tysonie Furym nie robiło to wrażenia i to on już w 3. rundzie posłał Amerykanina na deski. W kolejnej rundzie jednak to Brytyjczyk dwukrotnie był liczony, ale Wilder nie zdołał zwieńczyć dzieła. Fury odzyskał przewagę, aż w końcu w samej końcówce pojedynku znokautował swojego rywala.

Szaleństwo w klubie w Las Vegas. Tyson Fury hucznie świętował pokonanie Wildera

Deontay Wilder przez większość pojedynku z Tysonem Furym ze zmęczenia ledwo trzymał się na nogach, a po zakończeniu pojedynku nie podszedł nawet do sędziego przy ogłaszaniu werdyktu. Widać było po Amerykaninie, że był krańcowo wyczerpany i rozbity przez swojego przeciwnika. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała u Fury'ego. Brytyjczyk tuż po werdykcie tradycyjnie zaśpiewał w ringu piosenkę wraz z fanami obecnymi na trybunach i dumnie prezentował swoje pasy. 

Jeszcze później natomiast Deontay Wilder z uwagi na odniesione obrażenia musiał udać się do szpitala, a Tyson Fury zdecydował się pójść...na imprezę. Brytyjczyk hucznie świętował swoje zwycięstwo na koncercie zaprzyjaźnionego, znanego na całym świecie DJ-a Steve'a Aokiego w jednym z klubów w Las Vegas. Na udostępnianych na Instagramie widać mistrza świata wagi ciężkiej, który świetnie się bawi, tańcząc i śpiewając na scenie wraz ze swoją żoną Paris i całym swoim zespołem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.