• Link został skopiowany

Dzika awantura podczas gali boksu w Magdeburgu! Zaczęło się od drobnego incydentu

Do karczemnej awantury doszło na gali bokserskiej w Magdeburgu. Pięści w ruch poszły nie tylko w ringu, ale też poza ringiem, gdzie kibice rzucali też krzesłami w ochronę.
Awantura na gali bokserskiej w Niemczech
bild.de, screen/twitter.com/FrankenDemo

Agit Kabayel (21-0, 13 KO) to były mistrz Europy wagi ciężkiej. W sobotę po prawie rocznej przerwie wrócił do ringu. W Magdeburgu, gdzie pokonał jednogłośnie na punkty byłego pretendenta do pasa WBC Kevina Johnsona (35-18-1, 19 KO). Ale więcej niż o samej walce, mówi się o tym, co działo się zaraz po walce. Kiedy Kabayel był jeszcze w ringu i udzielał wywiadu, na trybunach rozpętała się karczemna awantura. Niemieckie media podają, że około 20-50 osób (zależy od źródeł) starło się z ochroną, a powodem tego starcia miał być incydent, w którym ucierpiał kibic poruszający się na wózku inwalidzkim.

Zobacz wideo "Nie ma już szans". Artur Szpilka ma jedno rozwiązanie na przyszłość

"Z powodu kilkudziesięciu idiotów mamy teraz tę dyskusję"

Sytuację na trybunach próbował uspokoić nawet sam Kabayel, który krzyczał do mikrofonu i prosił krewkich kibiców, by się uspokoili. Bezskutecznie, bo awantura trwała w najlepsze. W ruch poszły nie tylko pięści, ale też krzesła. - Mieliśmy na trybunach tysiąc widzów, z czego 980 było wspaniałymi gośćmi. Z powodu kilkudziesięciu idiotów mamy teraz tę dyskusję. To po prostu smutne - mówił Uli Steinforth, promotor grupy bokserskiej SES, która organizowała sobotnią galę.

Niemieckie media podają, że rannych zostało przynajmniej kilku ochroniarzy, a policja właśnie sprawdza monitoring, by zidentyfikować sprawców awantury. - Takie historie tylko niszczą boks. Ci, którzy tego nie rozumieją i nie potrafią się zachować, powinni po prostu siedzieć domu. Cała ta awantura trochę popsuła mi radość ze zwycięstwa - powiedział Kabayel, który wciąż jest niepokonany na zawodowych ringach. W sobotę wygrał 21. walkę w karierze.

Kabayel to nadzieja niemieckiego boksu

28-letni Kabayel to wciąż duża nadzieja niemieckiego boksu. W ubiegłym roku - jak przypomina teraz bokser.org - podpisał kontrakt z Top Rank Boba Aruba i był jednym z najpoważniejszych kandydatów do stoczenia pojedynku z Tysonem Furym. Z Brytyjczykiem ostatecznie nie zawalczył ani jeszcze nie zadebiutował w Stanach Zjednoczonych. Nadal najczęściej boksuje w Niemczech, a największym skalpem w jego dotychczasowej karierze wciąż pozostaje zwycięstwo z Dereckiem Chisorą na gali w Monte Carlo w 2017 roku.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: