30-letni Meksykanin, który zadebiutował na zawodowym ringu w wieku piętnastu lat, tylko raz w karierze musiał uznać wyższość rywala, kiedy w 2013 roku na punkty wygrał z nim Floyd Mayweather Junior (przy czym jeden z trzech sędziów orzekł remis). Saul Canelo Alvarez ma na koncie 58 walk, z których wygrał 55, a dwie zremisował. Przez wielu uznawany jest najlepszego pięściarza na świecie, bez podziału na kategorie. Zazwyczaj dominuje w ringu nad swoimi rywalami. Ale to wcale nie znaczy, że takie zwycięstwa przychodzą gładko.
Canelo w rozmowie z "The Mirror" opowiedział o jego przygotowaniach do starcia z Rocky'm Fieldingiem. Meksykańscy gangsterzy porwali mu wtedy brata.
- To był 2018 rok, sytuacja miała miejsce sześć dni przed walką. Przez telefon negocjowałem jego uwolnienie. Trzy dni to trwało! Negocjowałem z tymi dupkami, żeby go wypuścili. Jednak gdyby to była moja córka, matka lub ojciec, to byłoby znacznie trudniejsze. Jak mogłem się skupić na walce? Szybko wygrałem, a później musiałem udzielić tysięcy wywiadów, a nikt nie znał tej historii. Wiecie do czego zmierzam? Wszyscy widzą mnie na topie i mówią 'wow, to bardzo łatwe', ale nic nie jest łatwe w tym życiu, wszystko jest trudne - zdradził pięściarz. Cała sprawa na szczęście skończyła się dobrze, bo brat uszedł z życiem.
Canelo już w przyszły weekend będzie miał okazję do zaprezentowania swoich wysokich umiejętności. Ale nie będzie miał łatwego zadania, bo Billy Joe Saunders (30-0, 14 KO), to wciąż niepokonany pięściarz. Panowie walczą o pasy WBA Super, WBC i WBO w kategorii super średniej.
Karta walk: