Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
- Będę walczył w tej samej arenie, co Canelo z Yildirim. Stadion Hard Rock na Florydzie będzie gotowy na 29 lub 31 maja - mówił w połowie marca Mike Tyson. Wszystko wskazywało na to, że to "Bestia" będzie bił się z Evanderem Holyfieldem. Dziś nie jest to już tak oczywiste.
Agent Kris Lawrence twierdzi, że Tyson odrzuca kolejne oferty od obozu Holyfielda. - Ekipa Mike'a Tysona odmówiła przyjęcia gwarancji 25 mln dol. Jesteśmy tym sfrustrowani - czytamy w oświadczeniu zespołu 58-latka opublikowanym przez "ESPN".
Trzecią w historii walkę Tysona z Holyfieldem zapowiadano od miesięcy. W przeszłości pięściarze walczyli ze sobą w 1996 i 1997 roku. Oba starcia wygrał Holyfield - najpierw przez nokaut techniczny, natomiast w 1997 r. Tyson został zdyskwalifikowany z powodu odgryzienia przeciwnikowi kawałka ucha.
- Negocjowaliśmy w dobrej wierze, ale wygląda na to, że zmarnowaliśmy czas. Żądania ludzi Tysona stały się nie do przyjęcia. Różniły się od tych, na które pierwotnie zgodził Mike Tyson - dodał Kris Lawrence.
Tyson dodał także, że nie ma zamiaru współpracować z firmą Triller, która odpowiada za sprzedaż walk w systemie PPV. "Nie prowadzę z nimi interesów. Cokolwiek powiedzą dyrektorzy Trillera, jest to g... prawda" - napisał na Instagramie.
"The Real Deal" ostatni raz wszedł do ringu w 2011 r., gdy pokonał Duńczyka Briana Nielsena. Mike Tyson z kolei w listopadzie powrócił na ring po ponad 15 latach przerwy i zmierzył się z Royem Jonesem. Walka decyzją sędziów zakończyła się remisem.