Krzysztof "Diablo" Włodarczyk trafił do Aresztu Śledczego w Warszawie-Służewcu w styczniu tego roku za jazdę bez uprawnień i złamanie zakazu, nałożonego przez sąd, prowadzenia pojazdów mechanicznych. Były mistrz świata organizacji WBC otrzymał karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności i miał opuścić areszt dopiero 8 czerwca 2021 roku, ale ostatecznie stanie się to szybciej.
W lutym tego roku promotor Krzysztofa Włodarczyka, Andrzej Wasilewski, starał się o zmianę sposobu odbywania kary przez boksera na system dozoru elektronicznego – tzn. przez opaskę. Ostatecznie Sąd Rejonowy nie wyraził na to zgody, a "Diablo" oczekuje wyznaczenia terminu rozprawy głównej. Jak dowiedział się "TVP Sport", okres odbywania kary przez Włodarczyka został skrócony.
Marcin Bąk, prezes Sądu Rejonowego w Opatowie, poinformował, że "Diablo" uiścił całą orzeczoną karę grzywny w wysokości dwóch tysięcy złotych, dzięki czemu opuści areszt w dniu 19 kwietnia 2021 roku. Tym samym kara pozbawienia wolności została skrócona do trzech miesięcy i dwudziestu dni. Poza Andrzejem Wasilewskim wcześniej w sądzie za Włodarczykiem poręczyli dziennikarz Andrzej Kostyra, promotor Tomasz Babiloński i Dariusz Michalczewski.