Leon Spinks nie żyje. Odszedł sensacyjny pogromca Muhammada Alego

Smutna wiadomość dla fanów boksu. Leon Spinks (26-17-3, 14 KO), pogromca Muhammada Alego, nie żyje. Były mistrz świata wagi ciężkiej miał raka prostaty.

To był 1978 rok. Leon Spinks, podczas gali w hotelu Las Vegas Hilton, zdobył pas mistrzowski wagi ciężkiej, gdy sensacyjnie pokonał na punkty (po 15 runach!) Muhammada Alego. Po piętnastu rundach jeden z sędziów widział minimalną wygraną mistrza (143:142), ale dwóch wskazało na pretendenta (144:141, 145:140). To była niespodzianka, bo choć Spinks był utalentowanym pięściarzem, to nikt się nie spodziewał, że pokona legendę pięściarstwa. Tym bardziej, że zaledwie rok wcześniej debiutował na zawodowstwie.

Spinks pierwsze sukcesy odnosił już jako amator, gdy w 1974 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata. Zaś dwa lata później wywalczył złoty medal igrzysk olimpijskich. W Montrealu pokonał w półfinale Janusza Gortata, a w finale pokonał Kubańczyka Sixto Sorię. Co ciekawe: jego brat Michael także zdobył wtedy złoty medal.

Urodzony w 1953 roku Amerykanin stoczył 46 walk, z czego wygrał 26. Od pięciu lat były pięściarz zmagał się z nowotworem prostaty. Dzięki boksowi zyskał lepsze życie, bo wywodził się ze strasznej biedy i patologii. Jego dzieciństwo w Saint Louis było naznaczone cierpieniem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.