Katastrofa dla Głowackiego, szczęście dla innego Polaka? Możliwa zamiana w walce o pas

Grudniowa walka Krzysztofa Głowackiego (31-2, 19 KO) z Lawrencem Okolie (14-0-, 11 KO) o pas WBO wagi junior ciężkiej została odwołana. Okazuje się, że z Brytyjczykiem może się jednak zmierzyć Michał Cieślak.

Krzysztof Głowacki i Lawrence Okolie mieli zaboksować 12 grudnia przed walką Anthony Joshua kontra Kubrat Pulew. Niestety, Polak wypadł z rozpiski, bo miał pozytywny wynik podczas testu na obecność COVID-19. - Dla Głowackiego to jest katastrofa. Czekał na walkę półtora roku. Procesowaliśmy się o tę walkę z WBO. Mieliśmy wynajętych nowojorskich adwokatów, którzy latali na sprawę do Portoryko. W jego przypadku każde kolejne przygotowania przebiegają coraz trudniej, ma swoje lata, jego organizm jest wyeksploatowany - mówi promotor Andrzej Wasilewski. Grupa Matchroom Boxing szuka nowego rywala dla Brytyjczyka. Być może zostanie nim Michał Cieślak.

Zobacz wideo Bezsensowny werdykt walki Tyson - Jones! Zwycięzca tylko jeden. "Sędzia się zdyskwalifikował"

Cieślak za Głowackiego?

Sytuacja jest o tyle nietypowa, że w sobotę 5 grudnia Michał Cieślak (19-1, 13 KO) skrzyżuje rękawice z Taylorem Mabiką. (19-6-2, 10 KO) na gali Polsat Boxing Night. Polak jest faworytem. Jeśli gładko wygra i nie odniesie poważnej kontuzji, to - zdaniem Mateusza Borka - może zastąpić Głowackiego na gali w Anglii.

Cieślak to obok Krzysztofa Włodarczyka i Krzysztofa Głowackiego najlepszy polski pięściarz wagi junior ciężkiej. W styczniu Ilunga Junior Makabu pokonał Cieślaka w walce o mistrzostwo świata, ale Polak pokazał się z dobrej strony.

Więcej o:
Copyright © Agora SA