Mike Tyson wrócił na ring po 15 latach przerwy od boksu. W sobotę 54-letni pięściarz stoczył pokazową walkę z Royem Jonesem Jr., która zakończyła się remisem. Po starciu znany ze swojego trybu życia były mistrz świata przyznał, że marihuana jest nieodłącznym elementem jego codziennego życia.
- Oczywiście, że tak. Paliłem podczas walk. Po prostu muszę palić, przepraszam. Jestem palaczem... palę codziennie i nigdy nie przestałem tego robić - cytuje wypowiedź Mike'a Tysona "USA Today".
Mike Tyson przyznał się więc, że palił marihuanę już we wcześniejszych latach swojej kariery. Portal "USA Today" podkreśla natomiast, że bokser wielokrotnie przechodził badania antydopingowe. Różnica polega na tym, że są one prowadzone pod kątem substancji, które mogą zwiększyć wydajność zawodników przed walką. Marihuana natomiast nie znajduje się od pewnego czasu na liście środków zakazanych.
- Ja po prostu już taki jestem. To nie ma na mnie negatywnego wpływu. To po prostu to, co robię, jaki jestem i jak umrę. Nie ma innego wyjaśnienia. Nie ma żadnego początku, ani końca - powiedział Tyson. W dalszej części wywiadu były mistrz świata przyznał również, że od ponad dwóch lat już nie zażywa kokainy.
- Jestem tu w określonym celu. Nie chodzi o moje ego. Moje ego bierze pieniądze, kupuje kilka samolotów, ładnych domów, pakuje grupę lasek i organizuje orgie. To nie jestem już ja. Ten gość był kimś, kim musiał być. W końcu stał się podstawą do przeobrażenia się we mnie - powiedział.
Mike Tyson przyznał, że jednym z jego priorytetów jest dobroczynność. - W idealnym świecie jestem misjonarzem - dodał 54-latek. W podobnym tonie wypowiadał się kilka dni przed walką, zapowiadając kolejne powroty do ringu. "Bestia" chciałby zmierzyć się jeszcze z Tysonem Furym, Deontay'em Wilderem czy Anthonym Joshuą.
- Są świetnymi pięściarzami. Mogliby zrobić naprawdę wiele dla społeczeństwa. Mogą organizować walki pokazowe i brać za nie pieniądze, ponieważ są na tyle lubiani przez tłum, że w ten sposób pomogliby wielu ludziom - powiedział w rozmowie z "BT Sport".