Artur Szpilka zdradził plany na przyszłość: Walka z gatunku "być albo nie być"

Artur Szpilka przyznał, że przed nim pojedynek o wszystko. Obecnie bokser czeka na potwierdzenie walki z Łukaszem Różańskim. Do starcia dojdzie na początku 2021 roku.

Artur Szpilka przyznał w rozmowie z "WP Sportowe Fakty", że chciałby wrócić na ring w lutym lub marcu 2021 roku. Najbardziej prawdopodobnym rywalem pięściarza jest Łukasz Różański. Jak sam powiedział, kolejne starcie będzie jego najważniejszą walką w życiu.

- Dlatego chciałbym jak najszybciej ustalić wszystkie szczegóły. Dla mnie jest to walka z gatunku "być albo nie być". Chcę mieć odpowiedni czas na przygotowania, żeby zacząć zasuwać na treningach. Całkiem inaczej pracuje się, jeśli wiesz, że na horyzoncie jest potwierdzona walka - powiedział Artur Szpilka.

Artur Szpilka przed "najważniejszą walką w życiu". Bokser zdradza swoje plany na przyszłość

 - W piątek miało dojść do spotkania z Andrzejem Wasilewskim, ale zostało przełożone na środę. Dopiero wtedy będziemy rozmawiać o konkretach, jeśli oczywiście do spotkania dojdzie. Cały czas są jakieś niewyjaśnione rzeczy, zagadki. Jak na razie musimy dojść do porozumienia i dopiero wtedy przejdziemy do ustalania szczegółów - przyznał Artur Szpilka w kontekście walki z Łukaszem Różańskim

Artur Szpilka zapowiedział także, że chciałby stoczyć w ciągu najbliższego roku od dwóch do trzech walk. Swoją dyspozycję uzależnia od zdrowia. Pięściarz wrócił do treningów po kontuzji barku, który wymagał operacji. - Może nie jest tak sprawny jak na długo przed operacją, ale na razie nie odczuwam bólu. Może czasami pojawia się jakiś dyskomfort, ale najważniejsze, że bólu nie ma - powiedział. 

Artur Szpilka zdradził nazwiska swoich potencjalnych rywali już pod koniec października. Wtedy bokser powiedział również, że w przypadku braku porozumienia między nim a Łukaszem Różańskim, ma plan awaryjny. 

- Jest też opcja, że jeśli nie wyjdzie, to dojdzie do rewanżu z Radczenką. To też bardzo dobra rzecz dla mnie, bo załatwiłbym od razu parę spraw. Ale przede wszystkim Różański. Myślę, że starcie naszych stylów byłoby bardzo fajne. Nie jest to oczywiście Dereck Chisora, ale można dostrzec dużo podobieństw - dodał Szpilka.

Wciąż nie ustalono kiedy dokładnie miałaby się odbyć gala z udziałem Szpilki i Różańskiego. Wszystko może się wyjaśnić w ciągu najbliższych dni. Do tego czasu 31-letni bokser pracuje pod okiem nowego trenera, jakim jest Andrzej Liczik. 

Więcej o: