Wygląda na to, że do pokazowej walki, jaka pod koniec listopada odbędzie się w Los Angeles (na dystansie 8 rund), Tyson podejdzie w świetnej formie. Fani Amerykanina nie kryją podziwu dla sylwetki boksera, którą ten pochwalił się na Instagramie.
"Legenda wraca", "wyglądasz lepiej niż kiedykolwiek, mistrzu", "tryb bestii aktywowany" - piszą zachwyceni internauci pod zdjęciami Tysona. - Nie boksował od tylu lat. Nie spodziewałem się fajerwerków z jego strony. Tymczasem zobaczyłem faceta o sprawności 21, 22-latka - mówił kilka miesięcy temu jego nowy trener Rafael Cordeiro. Przemiana Tysona robi tym większe wrażenie, że jeszcze w 2009 roku ważył aż 180 kg i był uzależniony od narkotyków. Miałem wysokie ciśnienie krwi, prawie umierałem i cierpiałem na zapalenie stawów. Przejście na weganizm pomogło mi wyeliminować wszystkie problemy - opowiadał Tyson. Nie miał wyjścia, bo jak tłumaczy: "byłem tak przepełniony wszystkimi narkotykami, że ledwo mogłem oddychać".
Rywalem Tysona będzie 51-letni Roy Jones Jr, również legenda tej dyscypliny - były mistrz świata zarówno w kategorii średniej, jak i ciężkiej.
Tyson po raz ostatni w ringu pojawił się w 2005 roku, kiedy to przegrał z Kevinem McBridem. W swojej karierze stoczył 56 walk, z czego 50 wygrał (aż 44 przed czasem). Do dziś jest najmłodszym w historii mistrzem świata w wadze ciężkiej.