Kolejka chętnych do Mike'a Tysona robi się coraz dłuższa. Kolejnym, który zgłosił swoją gotowość do walki z dawnym królem wszechwag, jest 39-letni Siergiej Charitonow, gwiazda rosyjskiego MMA. - Zadzwonił do mnie Władimir Hriunow [promotor pięściarski] i to on zaproponował mi ten pojedynek. Walka pokazowa: cztery rundy po trzy minuty, w rękawicach "14" albo "16". Czyli taki sparing. Nic więcej - mówi Charitonow w rozmowie ze sports.ru.
Charitnow uważa, że Tyson mimo wieku na pewno nadal mocno bije, ale jest pewien, że przed ewentualną walką nie odbędzie się kontrola antydopingowa. A wszystko dlatego, że według niego amerykański pięściarz stosuje zakazane środki. - Nie ma opcji, by 53-letni facet miał taką sylwetkę. Musi stosować doping - twierdzi Charitonow.
I przyznaje, że sam kiedyś też zastosował doping: - Jak byłem w wojsku, aby wyglądać pięknie, wstrzyknąłem sobie retabolil. Moje mięśnie stały się jak kamień. Szybko zdałem sobie jednak sprawę, że to nie dla mnie. Bo po pierwsze jest szkodliwe dla organizmu. A po drugie po prostu zabronione.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a