Pod koniec lutego Tyson Fury bezlitośnie rozprawił się z Deontayem Wilderem i został nowym mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBC. Brytyjczyk stoczył już 31 walk, z czego wygrał 30. Raz zremisował, w pierwszym starciu z Wilderem. Pandemia koronawirusa nieco zastopował świat boksu, więc Fury skupia się na razie na treningach, które przeprowadza na swoim Instagramie. Kibice mogą z nim ćwiczyć online. Wtorkowy trening był jednak bardzo ciężki. Fury zaczął słaniać się na nogach.
- Moje nogi mnie roz… Przepraszam za przekleństwa. W sobotę ćwiczyłem partię nóg, a w niedzielę biegałem. Serio, nie wiem ile kroków zrobiłem ostatnio, ale moje łydki rozpadły się na kawałki - przyznał Fury.
Spekuluje się o walce Fury’ego z czempionem WBA, IBF i WBO Anthonym Joshuą. . - To logiczne. Żeby udowodnić sobie, że jestem najlepszy, muszę walczyć z Furym. On zaś musi walczyć z Joshuą. Tyson, jeśli naprawdę chcesz mówić, że jesteś najlepszy, to chodź i zawalcz ze mną. Zróbmy to. Mam resztę pasów, więc tylko taki pojedynek ma sens - powiedział Joshua cytowany przez BBC.
Przeczytaj też: