Dominik Boesel, jak sam opowiedział w rozmowach z lokalnymi mediami, zobaczył mężczyznę wybiegającego ze sklepu we Freyburgu, znajdującym się w Saksonii-Anhalt. Mistrz świata zatrzymał go po krótkim pościgu i trzymał do przyjazdu policji.
- Złodziej próbował spowolnić pościg, bo przewrócił pojemniki, w których były śmieci. Z łatwością go jednak dogoniłem i zatrzymałem do momentu, gdy pojawiła się policja - powiedział Boesel, który jest aktualnie mistrzem świata w kategorii półciężkiej federacji IBO i WBA.
Pomimo, że bokser otrzymał podziękowania od kierownika sklepu, policja nie była zachwycona zachowaniem Boesela. - Nie polecamy takiego zachowania. Wszystko skończyło się dobrze, jednak w innej sytuacji, mogło zdarzyć się coś niebezpiecznego. Wystarczy, żeby świadkowie zapamiętali rysopis sprawcy - powiedziała rzecznik policji, Antje Hoppen.