Kilka dni temu Marcin Najman za pośrednictwem Twittera poprosił kibiców MMA, by sami wskazali dla niego przeciwnika na pożegnalną walkę. Sam zaproponował jednak czterech kandydatów: Tomasza Adamka, Andrzeja Fonfarę, Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego i Piotra Świerczewskiego. Najmanowi zależy szczególnie na pojedynku z tym pierwszym, ale on wyzwania prawdopodobnie nie przyjmie. Mimo tego 41-latek odpowiedział na zaczepkę zawodnika występującego ostatnio w federacji Fame MMA.
W rozmowie z "Super Expressem" Adamek powiedział, ile czasu zajęłoby mu znokautowanie Najmana. - 5 sekund. I stawiam na siebie milion dolarów. Jestem w super formie, biegam, ćwiczę, zrobię kilkaset pompek - przyznał.
Tego, czy Adamek rzeczywiście tak szybko pokonałby Najmana prawdopodobnie się nie dowiemy. Możemy się jednak dowiedzieć, czy Najman da radę Mariuszowi Grabowskiemu, koledze Adamka. Szanse na taką walkę są bowiem spore. - Walka będzie szybka jak łyk herbaty, daję 10 sekund. Grabowski jest biznesmenem, ale już niejednemu na ulicy z piąchy przyp..., potrafi się bić na gołe pięści. Jest szybki, silny i bezwzględny. Stawiam milion złotych, że pokona Najmana, a Grabowski stawia drugi. Wygrany zgarnia wszystko - przyznał Adamek.