Marcin Najman wyzwał do walki "genialnego boksera". Chce go zniszczyć w klatce

Zaostrza się konflikt na linii Marcin Najman - Tomasz Adamek. W czwartek wieczorem zawodnik MMA postanowił wyzwać boksera na pojedynek w programie "Hejt Park" w "Kanale Sportowym" podczas rozmowy z Mateuszem Borkiem. - Nie tylko wyzwałbym go w MMA, ale jestem przekonany, żebym z nim wygrał. Adamek jest drobnej budowy i z wieloma zawodnikami MMA by sobie nie poradził. Był genialnym bokserem, ale człowiekiem małym - stwierdził Najman.

Marcin Najman w fatalnym stylu przegrał w sobotę na gali FAME MMA z Piotrem Piechowiakiem, który debiutował w klatce. Po walce spadła na niego lawina krytyki. - Uważam, że Najman plami sport - stwierdził Tomasz Adamek. Najman szybko odpowiedział na te słowa.

- Tomku Adamku, byłeś bardzo dobrym sportowcem, ale niestety małym człowiekiem. Znamy się wiele lat, był czas kiedy byliśmy kolegami, jednak świętości w tobie na próżno było szukać - zaczął swój długi wpis Marcin Najman. I dodał po chwili: Miałeś ambicje polityczne, podczas swojej kampanii do Europarlamentu postulowałeś między innymi, że najlepszym prezydentem Polski byłby Ojciec Dyrektor (całość znajdziecie TU).

Zobacz wideo Jak będą wyglądały gale KSW w czasach pandemii? Kawulski: Mamy pomysł, który już przećwiczyliśmy

Tomasz Adamek odpowiada Najmanowi: Ty żyjesz w innej rzeczywistości

- Ty odpowiadasz na te komentarze: "podwinęła mi się noga", a ja widziałem co innego. Widziałem, jak padasz na deski po mocnym ciosie przeciwnika. Zaskoczył Cię, był szybszy, był lepszy tego dnia. Przegrałeś walkę, byłeś tego dnia gorszy. Samo życie, ja też przegrałem kilka walk w ringu, ale nigdy nie uciekałem od tego. Ty żyjesz w innej rzeczywistości. W przekonaniu, że Twoje dokonania sportowe są wielkie i zasługują na docenienie. Ty chcesz uciszyć prawdziwych fanów boksu, czy MMA i to irytuje ludzi. Brakuje Ci realnej oceny tego, czy nadajesz się do tego sportu po tylu przegranych walkach w ringu, czy klatce - czytamy we wpisie Adamka.

[...] Marcin nie zasługujesz na miano kolegi po tym, jak się zachowałeś. Twoje zachowanie na sparingu, o który przed kilku laty zabiegałeś w Warszawie, też przedstawiasz w innym świetle. Po kilku chwilach dostałeś lewy prosty i spring został zakończony. Ty chciałeś tańczyć na nogach, ja boksować zadając ciosy. Dzisiaj chcesz odpytywać świadka sparingu i może doprowadzić do wrażenia, że byłeś lepszy od Adamka.

[...] PS. Wysyłałem ciebie do cyrku, ale jak tam nie chcesz iść, to zostaje Ci jeszcze kabaret, to też będzie fajne NAJMAN SHOW. Zła informacja na koniec dla Ciebie jest taka, że w KABARECIE jest bardzo duża konkurencja. Będziesz się musiał bardzo postarać. Powodzenia Tomasz Adamek.

Cięta riposta Najmana na słowa Adamka

Po słowach Adamka konflikt między oboma panami nie ustaje na sile. Teraz oliwy do ognia dodał Najman, który w czwartek wieczorem na "Kanale Sportowym" zaatakował boksera i wyzwał go na pojedynek. - Nie tylko wyzwałbym go w MMA, ale jestem przekonany, żebym z nim wygrał. Gdyby Tomek chciał przy zamkniętych drzwiach posparować w MMA, to ja jestem otwarty. Adamek jest drobnej budowy i z wieloma zawodnikami MMA by sobie nie poradził. Adamek był genialnym bokserem, ale człowiekiem małym - powiedział Najman.

41-latek podkreślił, że poważny, którego doznał w 2018 roku znacznie go wyhamował: - Ja się do sportu już nie nadaję. Profesjonalny sport skończył się dla mnie na PGE Narodowym w Warszawie w 2018 r., kiedy zerwałem ścięgna w ręce. Od czasu tej kontuzji na takim średnim, przyzwoitym poziomie już nie mogłem rywalizować. Natomiast FAME MMA to oczywiście show - oznajmił Najman.

Zawodnik MMA złożył deklarację, że 6 kwietnia zdradzi, czy będzie dalej walczył, czy też może zakończy karierę. Najman chciałby jeszcze stoczyć pożegnalny pojedynku i zmierzyć się w nim z "Don Kasjo".

Nowy kandydat do ostatniej walki w karierze Najmana?

Zbigniew Boniek ma dla zawodnika z Częstochowy innego propozycję. - Ma pan jaja? To nie może się pan dać spacyfikować Borkowi. (...) Trochę mnie pan zmartwił, bo myślałem że to była ostatnia walka, a słyszę, że będzie kolejna. Mój znajomy pcha się na walkę pożegnalną z panem. To kolega Mateusza Borka, "Świerszczu" - zdradził szef PZPN-u w "Kanale Sportowym".

Najman błyskawicznie zareagował na słowa szefa PZPN-u. - Super! Piękna sprawa. To właściwie wynik jest już znany - zakończył zawodnik MMA.

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.