Dłuższa przerwa Artura Szpilki. Liczik: "Razem popsujemy plany tym wszystkim ludziom"

Artur Szpilka (24-4, 16 KO) poinformował na swoim Twitterze, że przeszedł operację kontuzjowanego barku. Pięściarz z Wieliczki potwierdził, że czeka go teraz dłuższa przerwa.

Kilka tygodni temu Artur Szpilka, po dziesięciu latach przerwy, wrócił do kategorii cruiser (do 90,7 kg). Choć pokonał na punkty Sergieja Radczenkę, to nie może być zadowolony ze swojej postawy. Większość kibiców i ekspertów twierdzi, że decyzja sędziowska była skandaliczna, a bukmacherzy zwracali nawet pieniądze tym, którzy postawili na wygraną Ukraińca. Po tej walce Szpilka zmienił trenera. Roman Anuczin współpracował z Polakiem od stycznia 2019 roku. Anuczin zastąpił tragicznie zmarłego Andrzeja Gmitruka. Zaś Anuczina zmienił teraz Andrzej Liczik, obecny trener Michała Cieślaka.

Zobacz wideo Szpilka schudł 20 kilogramów.

Artur Szpilka kontuzjowany. Czeka go dłuższa przerwa

Artur Szpilka poinformował za pośrednictwem Twittera, że przeszedł operację kontuzjowanego barku. Z tego powodu czeka go teraz dłuższa przerwa, której nie był w stanie jeszcze jednoznacznie określić. Polski bokser podzielił się zdjęciem ze szpitala, na którym widać opatrunek na operowanym ramieniu.

Po powrocie Szpilki do ringu, czeka na niego nowe wyzwanie, o którym opowiedział Andrzej Liczik, nowy trener polskiego boksera. - To jest dla mnie wyzwanie, a ja lubię wyzwania i dlatego podjąłem się tej pracy. A dlaczego wyzwanie? Bo mało kto wierzy już w Artura, że potrafi wygrywać i dlatego zrobimy wszystko, żeby trochę popsuć plany tym wszystkim ludziom. Relacje trenera z zawodnikiem zawsze porównuję do relacji ojca z synem. Musi być wiara, musi być porozumienie, ojciec powinien być też kumplem, tatą i mamą i wszystkim naraz - powiedział Liczik na antenie TVP Sport.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.