Adam Kownacki słono zapłacił za porażkę. Polak wypadł z rankingu

Federacja WBO (World Boxing Organization) opublikowała najnowszy ranking. Zabrakło w nim Adama Kownackiego, ale jest za to trzech innych Polaków.

Cztery rundy - tyle trwała walka Adama Kowanckiego z Robertem Heleniusem. Polski pięściarz na początku walki był stroną przeważającą - w drugiej rundzie zasypywał Heleniusa kolejnymi seriami ciosów i wydawało się, że tylko kwestią czasu jest jego 21. wygrana na zawodowych ringach. Niestety, wydawało się. Na początku czwartej rundy Fin trafił Polaka w kontrataku. Mimo że Kownacki przyklęknął, to sędzia nie zdecydował się na liczenie naszego pięściarza. Mogło wydawać się, że pochodzący z Łomży zawodnik tylko się poślizgnął. Niestety, okazało się, że mocny cios doszedł do szczęki Kownackiego i był początkiem końca walki. Helenius poczuł szansę na sprawienie sensacji. Fin ruszył z Polakiem na wymianę ciosów i kilkukrotnie mocno trafił go ciosem z prawej ręki. Po niespełna minucie czwartego starcia Kownacki padł na deski. Po wyliczeniu Polaka Helenius nie zaprzestał ataków. Kownacki nie potrafił uciec od jego ciosów, nie był też w stanie sklinczować. Po serii kilku kolejnych uderzeń sędzia przerwał walkę.

Adam Kownacki (20-1, 15 KO) miał walczyć o mistrzostwo świata, ale po porażce z Heleniusem wypadł z rankingu. I teraz pewnie będzie musiał wygrać co najmniej dwie walki, aby znowu marzyć o zaatakowaniu elity wagi ciężkiej. Mistrzem WBO pozostaje Anthony Joshua, numerem jeden w rankingu jest Aleksander Usyk.

Zobacz wideo Damian Janikowski dołącza do akcji #zostańwdomu i pokazuje, jak ćwiczyć

W rankingu WBO są za to: Krzysztof Głowacki, Robert Parzęczewski i Kamil Szeremeta

Były mistrz świata WBO Krzysztof Głowacki (31-2, 19 KO) nadal jest numerem jeden rankingu wagi cruiser i czeka na ogłoszenie walki o wakujący tytuł z numerem dwa - Lawrence'em Okolie. Z kolei Robert Parzęczewski (24-1, 16 KO) utrzymał ósme miejsce w dywizji półciężkiej. Numerem jeden jest Umar Salamow, tytuł jest wakujący. Mateusz Borek, z powodu epidemii koronawirusa, musiał odwołać kwietniową galę MB Boxing Night 7. W walce wieczoru Parzęczewski miał zmierzyć się z Ryanem Fordem.

Dziewiątą pozycję zajmuje Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) w wadze średniej (numerem jeden jest Jaime Munguia, a mistrzem Demetrius Andrade, który pokonał Macieja Sulęckiego), a ogłoszenie jego walki o pas IBF z Giennadijem Gołowkinem się przedłuża, nie zostanie więc być może usunięty z rankingu w kolejnym notowaniu.

Więcej o boksie przeczytasz na portalu bokser.org

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.