Pierwotnie pisało się o dacie 18 stycznia, ale potem portal bokser.org poinformował, że walka odbędzie się tydzień później - 25 stycznia w Kongo. Teraz nie wiadomo, czy pojedynek ogóle się odbędzie. Dlaczego? King jest promotorem Makabu, lecz organizacją gali zajmuje się menedżer zawodnika, który, jak widać, nie dogadał się do końca z grupą Don King Productions.
- WBC chce usankcjonować walkę pomiędzy naszym zawodnikiem, jakim jest Makabu, a Cieślakiem. A wszystko to bez naszej wiedzy i zgody. Jesteśmy promotorami Makabu w każdej walce na świecie i nikt nie może bez naszej zgody zajmować się organizowaniem jego walk- czytamy w piśmie skierowanym przez Corneliusa Lewisa, menedżera Makabu, do władz federacji World Boxing Council.
"WBC chce, żeby walka się odbyła" - skomentował sprawę w mediach społecznościowych Andrzej Wasilewski, promotor Cieślaka.
2019 był rokiem prawdy o polskim boksie. Teoretycznie, nasi pięściarze mogli zapisać się w historii, w praktyce większość z nich została brutalnie zweryfikowana. Ale choć ostatnie dwanaście miesięcy nie były dla Polaków zbyt udane, to wciąż jest nadzieja na lepsze jutro. I wiele zależeć będzie właśnie od formy Cieślaka.