Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) jest uznawany za czołowego pięściarza wagi ciężkiej na świecie. Jeszcze nikt nie zdołał go pokonać. Najbliżej był Deontay Wilder, ale ich pojedynek zakończył się remisem. Wszystko wskazuje, że obaj bokserzy stoczą rewanż w lutym 2019 roku. Do tego czasu Fury buduje swoją rozpoznawalność na nowych rynkach, bo do tej pory większość walk zanotował w Wielkiej Brytanii. Dlatego teraz - śladem Muhammeda Aliego, Mike'a Tysona i Floyda Mayweathera Jr. - spróbował swoich sił w amerykańskim wrestlingu.
W czwartek Brytyjczyk zadebiutował w ringu federacji WWE na gali Crown Jewel w Arabii Saudyjskiej. I w debiucie pokonał Brauna Strowmana, absolutną gwiazdę WWE. Walka miała wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ostatecznie Fury znokautował rywala prawym sierpem tak, że Strowman wypadł za liny. Próbował wrócić, ale nie zdążył przed upływem 10 sekund i po siedmiu minutach sędzia był zmuszony przerwać walkę. "The Sun" informuje, że Fury zarobił na walce około 15 milionów dolarów.
![Ostatnie nagranie Mike'a Tysona budzi niepokój. "Przykro się to ogląda" [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/7f/77/1d/z30897791II,Mike-Tyson.jpg)
