Szpilka wygrał bez wysiłku. Włoch pod koniec pierwszej minuty walki zrobił krok do przodu, "Szpila" skontrował lewym krzyżowym na górę i posłał przeciwnika na deski. Ten powstał, jednak Szpilka doskoczył, poprawił dwoma hakami na żebra i było po wszystkim.
Po walce Polak zapowiedział, że po 10 latach wraca do limitu kategorii junior ciężkiej, w której górny limit wynosi 90,7 kilograma. Ostatni pojedynek w tej wadze stoczył w lipcu 2009 r.
- To była moja ostatnia walka w wadze ciężkiej. Kolejną stoczę już w kategorii junior ciężkiej. Skoro taki Gołowkin robi wagę i kilogramy, to dlaczego ja miałbym jej nie robić? Następna walka odbędzie się jeszcze w jakimś umownym limicie, powiedzmy 95-96 kilogramów, a potem już kolejny pojedynek o jakiś pas w wadze junior ciężkiej. Chcę jak najszybciej wrócić i jestem gotów nawet jutro wylecieć do Hiszpanii na kolejny obóz. Zamierzam nieźle namieszać w limicie 90,7 kilograma - mówi Szpilka.
"Gdyby nie więzienie może Szpilka miałby ze 2-3 pasy w cruiser".
Więcej o boksie znajdziesz na bokser.org.