Tomasz Adamek myśli o walce pożegnalnej

Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) bezpośrednio po przegranej walce z Jarrellem Millerem deklarował, że do ringu więcej już nie wyjdzie. Okazuje się jednak, że "Góral" mimo wszystko może się dać skusić na jeszcze jeden występ.
Zobacz wideo

Mateusz Borek, który w ostatnich latach był odpowiedzialny za karierę byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych, twierdzi, że 42-letni pięściarz z Gilowic obecnie nie wyklucza powrotu na pożegnalną walkę.

- Decyzja o zakończeniu kariery została już podjęta, wielkich wyzwań sportowych na pewno nie będzie. Moglibyśmy zrobić dziesięć kolejnych walk z zawodnikami z miejsc 30.–60. na świecie, a Tomek wygrałby dziewięć z nich. Ten facet ma 42 lata, miliony na koncie i jedno zdrowie. Pragnął jeszcze jednej wielkiej szansy. Dostał ją, ale zderzył się ze 150-kilogramową eksplozywną masą Jarrella Millera i trzeba było dać sobie spokój - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" szef stajni MB Promotions.

I dodał: W przyszłym roku będziemy mieli 20-lecie kariery zawodowej Tomka, jest perspektywa stoczenia walki numer 60. Tomek odpowiedział: "Myślę". Okaże się, czy pożegna się w 8-rundowej walce ze średnim rywalem czy wejdzie na ring, aby powiedzieć "dziękuję" w garniturze.

Więcej o boksie przeczytasz na bokser.org.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.