Mariusz Wach podłoży się Szpilce? "Wiking" zaprzecza

10 listopada odbędzie się walka Mariusz Wach (33-3, 17 KO) - Artur Szpilka (21-3, 15 KO). Pojawiły się także informacje, że Wach będzie boksował w grudniu, na gali organizowanej przez Dariusza Michalczewskiego. A umowy kontraktowe są tak skonstruowane, że Wach, by walczyć w grudniu, musiałby... przegrać ze Szpilką. Pięściarz zaprzecza, że miałby się "podłożyć".

Dariusz Michalczewski trzynaście lat po zakończeniu kariery sportowej został promotorem boksu. Pierwszą galę zorganizuje 8 grudnia w Ergo Arenie. W gali udział weźmie m.in. Izu Ugonoh. W karcie walk ma znaleźć się również Mariusz Wach, który 10 listopada zmierzy się z Arturem Szpilką.

Do tych informacji ustosunkował się promotor Andrzej Wasilewski, z którym Wach ma podpisany kontrakt. "Dużo się dzieje. Pan Wach jest ogłoszony, że boksuje w grudniu w ERGO, a z nami ma podpisany kontrakt z wyłączną opcją na kolejną walkę w przypadku zwycięstwa" - napisał na Twitterze Wasilewski. Oznacza to, że jeśli Wach wygrałby ze Szpilką, kolejną walkę będzie musiał stoczyć na gali organizowanej przez Wasilewskiego.

Do zarzutów odniósł się sam zainteresowany, który wystosował oficjalne oświadczenie:

"Oficjalny komunikat! Zaprzeczam wszystkim insynuacjom, iż miałbym podłożyć się w walce z Arturem Szpilką. Zapewniam wszystkim kibicom, że 10 listopada wychodzę do ringu tylko i wyłącznie po zwycięstwo. Zamierzam pokonać Artura szybciej niż pokonał go Adam Kownacki." - napisał na Twitterze Wach.

>>> Szpilka zrobił show na konferencji prasowej. Ubrał swoje psy w... garnitury!

>>> Maciej Sulęcki wraca na ring 

>>> Saul Canelo Alvarez podpisał najwyższy kontrakt na świecie!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.