Artur Szpilka (20-3, 15 KO) przegrał ostatnie dwie walki w boksie i mocno skomplikował sobie karierę. Jego promotor Andrzej Wasilewski zapowiada jednak, że pięściarz stoczy w tym roku jeszcze dwa pojedynki. Chętny do walki ze Szpilką jest również Marcin Najman, który w przyszłym roku będzie organizował galę na Stadionie Narodowym.
Sensacyjną informację przekazał jednak właściciel KSW na antenie Polsatu Sport. - Miałem kiedyś okazję pogadać z Arturem, bardziej w formie żartu. Teraz może okazać się mało śmieszne, bo Szpilka jest na wyraźnym zakręcie kariery pięściarskiej... Teraz ta oferta dla Artura bardziej poszła w eter i media podjęły temat. Wydaje mi się, że Artur ma jeszcze dużo do zrobienia w boksie, pomimo ostatniej przegranej. Niemniej jednak oferta nadal jest ważna i jeżeli Szpilka zdecydowałby, że czas spróbować sił w MMA, to mój numer telefonu od 20 lat jest taki sam - mówi Martin Lewandowski z KSW.
Kilka miesięcy temu Szpilka sam zauważył, że nie wyklucza przejścia do KSW, ale dopiero po zakończeniu kariery bokserskiej.
Na razie plany Szpilka związane są jednak z boksem. Chcę, żeby Szpilka w miarę szybko wrócił na ring i stoczył jedną walkę ze słabszym rywalem. Mamy też plan, żeby Artur ponownie pojawił się w ringu 2 grudnia i wtedy już czeka go poważniejszy pojedynek – mówił Wasilewski w niedawnej rozmowie z ringpolska.pl