To było widowisko godne walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Więcej, takiego pojedynku w królewskiej kategorii nie było od lat. Pod koniec kwietnia - na wypełnionym po brzegi stadionie Wembley w Londynie - Anthony Joshua znokautował w 11. rundzie Władimira Kliczkę i założył pasy federacji WBA, IBO i IBF.
- To był wielki wieczór bosku. Miałem wygrać i odzyskać pasy. Nie wyszło. Nie uważam jednak, aby ktoś tę walkę przegrał. Ja tak się nie czuję. Wygrali wszyscy. Dziękuję wspaniałej publiczności. Muszę przeanalizować, co się stało - mówił po walce Kliczko.
A do swojego rywala jeszcze w ringu, zaraz po walce, zwrócił się tak: - Dzisiaj byłeś lepszy. Miałem plan, ale tym razem nie wypalił. Rewanż? Mamy to w umowie. Jestem zainteresowany.
Potem na konferencji prasowej był już jednak bardziej powściągliwy. - W tej chwili nie mam żadnych planów. Niczego nie rozważam i nie chcę niczego deklarować. Wiem, tylko, że cały czas czuję się świetnie - dodawał Kliczko.
Jak wynika z najświeższych informacji "The Sun", rewanż jest jednak coraz bardziej realny. Ma to związek z decyzją federacji WBA, która zgodziła się na przełożenie walki Joshuy z obowiązkowym pretendentem do tytułu Luisem Ortizem.
W ten sposób otwiera się droga do drugiego pojedynku z Kliczką. - Wygląda na to, że do niego dojdzie - mówi promotor brytyjskiego pięściarza Eddie Hearn. - Chcemy, by najbliższą walkę Anthony stoczył właśnie z Ukraińcem. I pewnie stoczy, bo z jego obozu też dochodzą do nas sygnały, że drugi pojedynek się odbędzie. W zasadzie to szukamy już tylko terminu i miejsca - tłumaczy.
Brytyjski dziennik donosi, że do rewanżu miałoby dojść 28 października na Principality Stadium w Cardiff (choć zagraniczne media piszą także o Dubaju, Las Vegas i Pekinie). By jednak do niego doszło, spełnić trzeba jeszcze jeden warunek - uzyskać zgodę IBF na przełożenie walki Joshuy z jej obowiązkowym pretendentem, którym jest Bułgar Kubrat Pulew.
O tę zgodę Hearn już się jednak stara. Kilkanaście dni temu oficjalnie poprosił, by federacja zrobiła wyjątek – tak, by stawką ewentualnego rewanżu z Kliczką był także pas IBF.